Przed Wielkanocą warto wesprzeć zwierzęta z pilskiego schroniska Miluszkowiaki czekają na …zajączka

Piła Wydarzenia Zwierzęta
Wiosną nie tylko przyroda budzi się do życia, ale również w pilskim schronisku dla zwierząt można zaobserwować ożywienie. Można odnieść wrażenie, że i podopiecznym Miluszkowa zaczyna udzielać się atmosfera nadchodzących świąt.
Czy tak jak do ludzi przychodzi wielkanocny zajączek z prezentami, tak samo ktoś będzie chciał wcielić się w rolę wielkanocnego zajączka i podarować coś schroniskowym podopiecznym?
O czym marzą schroniskowe zwierzaki?
Norbi, niewielki, rudawy i pełen energii kundelek z pewnością marzy o człowieku, który będzie miał czas na długie spacery i zabawy. W wymarzonym nowym domu nie mogłoby jednak być dzieci, bo to byłoby dla niego zbyt stresujące. Za to inny psi kumpel zostałby
zaakceptowany. Czy zajączek wielkanocny sprezentuje mu taki dom? Norbi nie traci nadziei. Majka, gdyby tylko umiała mówić, na pewno poprosiłaby wielkanocnego zajączka o własnego człowieka, do którego mogłaby się przytulać i łasić. I który zabierałby ją na
długie spacery, podczas których mogłaby wszystko w biegu obwąchiwać i cieszyć się wolnością i otaczającą przyrodą. A po tych spacerach, żeby mogła ułożyć się w wygodnym legowisku lub na kolanach swojego właściciela i spokojnie zasnąć. Czteroletnia mała
Majeczka wierzy, że wielkanocny zajączek spełni to marzenie. Przecież była grzeczna.
Dwuletnia Diva na święta chciałaby dostać od zajączka kochający dom pełen aktywnych ludzi. Bo Diva uwielbia spacery i będzie wiernym towarzyszem wszelakich wypraw.
W zamian odwdzięczy się kochającym sercem i przytulaniem. Antek, uroczy i fantastyczny kot o wyjątkowym charakterze. Niby zwykły, bo biało-czarny, ale z oryginalnym pieprzykiem pod nosem. Jego największą namiętnością są mizianki z Człowiekami i jedzenie. Jego marzeniem są własne ręce do głaskania i miska zawsze pełna kocich przysmaków.
Niestety psie i kocie marzenia nie spełnią się same. Do tego potrzebni są odpowiedzialni, wrażliwi na los zwierząt ludzie. A wiosna to przecież świetny czas na to, by pomyśleć o przygarnięciu pod swój dach czworonoga. Dni są coraz dłuższe, robi się coraz cieplej, a to
idealne warunki do długich spacerów z psem przy nodze. Wymagający regularnego wyprowadzania pupil będzie idealną motywacją do tego, by więcej się ruszać, co pozytywnie przełoży się na nasze zdrowie i samopoczucie.
– Należy jednak pamiętać, by dobrze przemyśleć decyzję o przyjęciu pod swój dach czworonoga. To nie może być decyzja podjęta pod wpływem chwili. Pies czy kot nie może być również wielkanocnym prezentem, bo święta przeminą, a obowiązki pozostaną – mówi Alicja Dorsch, szefowa pilskiego schroniska.
Wielkanocny zajączek może spełnić też nieco mniejsze marzenia podopiecznych pilskiego Miluszkowa. Na liście potrzeb znajdują się m.in. zabawki dla psów i kotów, kuwety, żwirek do kuwet, podkłady, przekąski dla psów, legowiska, smycze, obroże, szelki w różnych
rozmiarach. Wystarczy wybrać się do sklepu zoologicznego, a sprzedawcy z pewnością pomogą skompletować paczkę dla podopiecznych schroniska. Ważne! Nie kupujmy karmy, bo schroniskowe zwierzaki wymagają specjalistycznego żywienia i zakup pożywienia lepiej zostawić pracownikom Miluszkowa.
Oni najlepiej wiedzą co najlepiej służy brzuszkom naszych bezdomniaków. Zawsze można też skontaktować się ze schroniskiem i zapytać o bieżące potrzeby. Schroniskowe psy i koty będą wdzięczne za każdy wielkanocny upominek.
A jeśli czasu brak to zawsze można wesprzeć naszych podopiecznych darowizną przekazaną prężnie działającej przy schronisku Fundacji Miluszków. Każdy grosz zostanie wykorzystany dla Miluszkowiaków, bo one są głównymi beneficjentami jej działań.
Santander Bank Polska S.A.
34 1090 2590 0000 0001 4286 3507
IBAN: PL34109025900000000142863507
SWIFT: WBKPPLPP
„Darowizna dla podopiecznych Miluszkowa”
  • Pilskie Schronisko dla Zwierząt