Martwe zwierzęta przy drodze są dziś niemal codziennym widokiem. Zwłaszcza w mocno zalesionych okolicach natknąć się można na potrącone lisy, koty czy kuny. Okazuje się, że wiele ludzi zupełnie nie reaguje na pozostawione przy drodze zwierzęta w nadziei na to, że zrobi to ktoś inny. Tymczasem jest to ogromny błąd, ponieważ martwe zwierzęta leżące przy drodze mogą stwarzać ogromne niebezpieczeństwo. Zobacz, co zrobić w sytuacji, gdy zauważysz bezwiednie leżącego zwierzaka przy drodze!
Co zrobić, jeżeli przy drodze zauważysz martwe zwierzę?
Jesteśmy teraz w szczycie sezonu wakacyjnego, kiedy to bardzo łatwo dojść może do spotkania martwego zwierzęcia przy drodze. Okazuje się, że wcale nie trzeba wyjeżdżać daleko od miejsca zamieszkania, ponieważ tego typu sytuacje zdarzają się tuż obok miasta. Zwłaszcza w okolicy lasów lub pól napatoczyć się można na martwe lisy, kuny, koty czy psy, które pozostawione są blisko drogi lub leżą bezpośrednio na niej. W miastach na takie sytuacje błyskawicznie reaguje straż miejska, jednak już poza obszarem aglomeracji czasami zdarzają się problemy – bo nie ma komu oczyszczać dróg.
Będąc w podróży i widząc martwe zwierzę, które leży przy drodze, najczęściej nie reagujemy. Każdy się spieszy, aby załatwić swoje sprawy. Mnóstwo ludzi mknie do pracy lub na wakacje. Często też nie znamy okolic, więc czujemy się nieswojo i nie decydujemy się zareagować. Jedziemy dalej z nadzieją na to, że ktoś inny zrobi to za nas i zatrzyma się przy zwierzęciu. Niestety, większość ludzi raczej też się nie zatrzymuje. Martwe zwierzę przy drodze może być zatem przyczyną poważnych problemów na drodze, o czym nikt nie myśli w momencie przejeżdżania obok niego. Ludzie nie zastanawiają się też nad tym, że być może potrącony lis czy kot… jeszcze żyje! Właśnie przez to setki zwierząt potrąconych przez samochody umiera w okropnych męczarniach.
Martwe zwierzęta przy drodze nie tylko są problemem estetycznym, ale przede wszystkim problemem w ruchu drogowym. Mogą stanowić poważne zagrożenie dla kierowców, ale i dla innych zwierząt. Zwłaszcza że dzikie zwierzęta nie są szczepione, więc w procesie rozkładania się ich ciał może dojść do zagrożenia epidemiologicznego każdego, kto z takim zwierzęciem się zetknie. Jak więc reagować? Co robić w takiej sytuacji? Według ustawy prawa o uchu drogowym należy usunąć zwierzynę tak, aby nie zagrażała uczestnikom ruchu, zachowując przy tym zasady higieny (art. 45 ust. 1 pkt 6). Następnie należy zawiadomić policję (997 / 112). Warto pamiętać, że dzikie zwierzęta to własność Skarbu Państwa. Nie wolno więc porzucać ich martwych w dowolnym, wybranym przez siebie miejscu.
Jak zachowywać się przy potrąconym zwierzęciu?
Jeśli droga jest ruchliwa, należy bardzo szybko usunąć zwierzę na pobocze, zachowując przy tym wszelakie zasady higieny. Ciało zwierzęcia nie może zagrażać uczestnikom ruchu drogowego – jeden kierowca może je ominąć, ale już kolejny (mniej doświadczony za kierownicą) zagapi się, przez co dojść może do tragedii. Dlatego warto reagować na takie okoliczności i bezpiecznie ściągać zwierzęta z drogi. Zatrzymując auto, koniecznie zorientuj się, że swoim zachowaniem nie spowodujesz kolizji lub nie zostaniesz przez kogoś potrącony. Stając na drodze, zawsze warto włączyć światła awaryjne i wystawić trójkąt.
Może okazać się, że potrącone zwierzę jeszcze będzie żyło. Powinieneś być zatem gotowy na każdą okoliczność – cierpiące zwierzę może ugryźć lub próbować uciec. Nie mając pewności, czy zwierzę jest martwe, podchodź do niego powoli i nie wykonuj żadnych gwałtownych ruchów. Będąc już bliżej, ocenisz, czy zwierzę faktycznie żyje. Po zbadaniu sytuacji koniecznie zadzwoń na policję, ewentualnie na straż miejską (gdy do sytuacji doszło na terenie miasta). Dokładnie tak samo należy postępować, gdy samemu potrąci się zwierzę. Pamiętaj, że potrącając zwierzę, masz obowiązek się nim zająć. Nie udzielając mu pomocy, możesz zostać ukarany mandatem karnym (do 5 tys. zł) albo aresztem.
Obowiązek udzielenia pomocy zwierzęciu
Jeśli zauważysz potrącone przy drodze zwierzę, naprawdę warto wykazać się empatią i poświęcić chwilę na zajęcie się sprawą. Bo co, jeśli nie masz pewności, czy to zwierzę na pewno nie żyje? Potrącając zwierzę, należy z kolei niezwłocznie udzielić mu pomocy oraz zawiadomić policję (997 / 112). To czynność, która trwa dosłownie kilka chwil, a może zmienić bardzo wiele. Jeśli zwierzę jeszcze żyje, w ten sposób możesz je uratować. Jeśli nie, możesz uratować przejeżdżającego, niedoświadczonego kierowcę przed kolizją z martwym zwierzęciem. Gdy policja przyjmie zawiadomienie, do zajęcia się sprawą przydzielone zostaną odpowiednie służby.
Niestety, większość Polaków kojarzy dzwonienie po policję z murowanymi kłopotami. Problem może pojawić się jednak o wiele większy, gdy nie zadzwoni się wcale. Na martwe zwierzęta przy drodze należy reagować! Po wykonaniu telefonu alarmowego należy opisać zdarzenie, a także miejsce odnalezienia zwierzęcia. Policja przekierować może sprawę do regionalnego Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Gdzie jeszcze można zgłosić potrącone lub martwe zwierzę przy drodze?
Na terenie gminy taki incydent zgłosić możesz również do Urzędu Gminy. Możesz spróbować także wykonać telefon do Referatu Ochrony Środowiska danej gminy. Poza godzinami pracy urzędów należy dzwonić na centrum alarmowe (112) lub na policję (997). Jeśli chcesz, możesz również sam skontaktować się z Miejskim Centrum Zarządzania Kryzysowego. Owszem, za porządek na drogach odpowiadają ich zarządcy. Jednak to policja stanowi podmiot do wydawania poleceń dotyczących sprzątania przeszkód uniemożliwiających lub utrudniających ruch publiczny.
Pamiętaj, reagując na tego typu sytuacje, dbasz o środowisko, ale też o wszystkich uczestników ruchu drogowego. Niektóre zwierzęta można też szybko uratować i nie pozwolić im na śmierć, która mogłaby nadejść przy kolejnym potrąceniu przez auto. Szybkie powiadomienie pomocy to dla dzikiego zwierzęcia większa szansa na przeżycie.