Na początku marca, dwóch mężczyzn pożyczonym busem, z terenu prywatnej posesji, ukradło 750 litrów ropy, która magazynowana była w 5 beczkach. Część ropy sprzedali, gdy dowiedzieli się do kogo należała, wrócili na miejsce kradzieży i oddali pozostałe beczki z zawartością. Odpowiedzą za kradzież mienia, za co grozi kara pozbawienia wolności do 5lat. Mężczyzna który odkupił kradzioną ropę odpowie za paserstwo umyślne, za co grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
W pierwszych dniach marca br. Policjanci z Komisariatu Policji w Jastrowiu, zostali powiadomieni przez mieszkańca miasta o kradzieży 750 litrów paliwa, z terenu jego posesji. Ropa składowana była w trzech, 200-litrowych beczkach i dwóch mniejszych, a służyć miała do tankowania sprzętu rolniczego. Zgłaszający magazynował paliwo w pomieszczeniu piwniczym oddalonym od zabudowań mieszkalnych, a straty wycenił na kwotę blisko 6000zł.
Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynikało, że sprawcy kradzieży poruszali się pojazdem typu bus, a po załadowaniu beczek odjechali w stronę centrum miasta.
Jeszcze tego samego dnia, Dyżurny złotowskiej jednostki otrzymał informację, od właściciela skradzionej ropy, że ten jedzie za busem, który wcześniej był na jego posesji i mógł dokonać kradzieży. Kierowcą pojazdu miał być młody mężczyzna, który po przejechaniu kilku kilometrów uciekł.
Funkcjonariusze KPP Złotów, ujawnili wskazany pojazd, który stał zaparkowany na terenie gminy Złotów przy jednej z posesji. Przestrzeń ładunkowa pojazdu była pusta, wyczuwalny był jedynie specyficzny zapach oleju napędowego. Ustalono, że właściciel busa wypożyczył go koledze, który przed przyjazdem mundurowych oddał auto.
Do sprawy zatrzymano 27-letniego mieszkańca gminy Złotów, który pożyczył busa i miał mieć związek z kradzieżą. W trakcie przesłuchania przyznał się, że działając wspólnie z kolegą dokonali kradzieży paliwa, które częściowo sprzedali. Gdy zorientowali się do kogo należą beczki, pojechali je oddać.
Mundurowi sprawdzili miejsce składowania beczek, gdzie wraz z właścicielem posesji potwierdzili, że beczki z ropą wróciły na miejsce.
Obaj złodzieje odpowiedzą za kradzież mienia, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
52-letni mieszkaniec Jastrowia, który odkupił kradzioną ropę, usłyszał zarzut paserstwa, za co grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.