PIŁA. Czterokondygnacyjny budynek przy ulicy Mickiewicza, najnowsza inwestycja Pilskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej w Pile, budzi ostatnio wiele kontrowersji. Jednocześnie przysparza sporo problemów właścicielom mieszkań jak i samemu inwestorowi, który już na finiszu napotkał na gruby mur?
– Wzięliśmy kredyty żeby kupić mieszkanie. Było w stanie surowym, więc należało wiele rzeczy zrobić. Niektórzy zaczęli się nawet meblować. A tu nagle nam mówią, że musimy opróżnić lokal i wyprowadzić się, bo 4 lipca będzie odbiór przez inspekcję budowlaną. Teraz koczujemy u rodziny, ale wiem, że niektórzy wynajęli pokój w hotelu. Jesteśmy załamani! ? bulwersuje się jeden z mieszkańców.
Rozgoryczenie mieszkańców jest w pełni uzasadnione, jednak jak dowiedzieliśmy u źródła, ?takie są wymogi odbioru technicznego budynku, o czym mieszkańcy byli informowani?.
Co o tej całej sytuacji sądzi inwestor?
–W tym temacie mógłbym dużo powiedzieć. Ale dla dobra sprawy wolałbym swoich poglądów w tej sprawie nie wyrażać ? zaczyna lakonicznie Lucjan Szutkowski, prezes Pilskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej w Pile. -Nasz pion techniczny nie po raz pierwszy zgłosił ten budynek do odbioru technicznego, i kilkakrotnie go wycofywał.
– Nie będę mówił o szczegółach. Wypowiadanie się w tej sprawie jest przedwczesne. Moja ewentualna wypowiedź mogłaby mieć wpływ na dalszy tryb postępowania ze strony tego organu ? dodaje prezes Szutkowski.
Dowiedzieliśmy się również, że mieszkańcy wystosowali pozew zbiorowy dotyczący usterek w nowo wybudowanym bloku.
(Red.)