PIŁA. Nie udało się pilanom pobić rekordu w jednoczesnym jedzeniu jabłek. Chociaż dorodne owoce z apetytem zajadało około 350 osób, to i tak była to zaledwie połowa z dotychczas ustanowionego rekordu.
Małe rozczarowanie czuł chyba każdy z uczestników tego wydarzenia. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Każdy zjadł przecież przepyszne soczyste i zdrowe jabłko. A prezydent Piły Piotr Głowski dodał:
– Nie ma czego żałować, ponieważ dzięki tej akcji promowaliśmy nasze rodzime owoce.
Jednak prezes spółki Tarpil Andrzej Gabryelów, małą winę za to niepowodzenie przypisuje sobie?
– Chyba za mało nagłośniliśmy tę akcję. W przyszłym roku się poprawimy. Ale nie rekord jest najważniejszy, chociaż trochę żal… Liczy się też dobra zabawa, świetna pogoda, chęć bycia razem i to, że z tym rekordem się w ogóle zmierzyliśmy. Może następnym razem się uda:)
Wśród uczestników wydarzenia rozlosowano atrakcyjne upominki.
Próba bicia rekordu w jednoczesnym jedzeniu jabłek odbyła się w ramach imprezy promującej kuchnię regionalną pt. Smaki Regionu – PIŁA 2018.