To już przesądzone. Nie więcej niż 693 zł za megawatogodzinę zapłacą w przyszłym roku za prąd gospodarstwa domowe, a instytucje użyteczności publicznej, samorządy oraz małe i średnie firmy – nie więcej niż 785 zł. Ostateczną decyzję w tej sprawie podjął w środę prezydent Andrzej Duda, który podpisał ustawę o o maksymalnych cenach energii. To kolejna forma wsparcia w dobie trwającego kryzysu energetycznego.
Jeśli chodzi o gospodarstwa domowe, to już wcześniej rząd przygotował projekt, zgodnie z którym ceny prądu w 2023 roku mają być zamrożone na poziomie z tego roku, ale tylko do pewnego limitu zużycia. Co do zasady jest to nie więcej niż 2 megawatogodziny rocznie, natomiast w przypadku gospodarstw, w których są osoby niepełnosprawnością, jest to 2,6 MWh, a dla dla rodzin trzy plus – czyli rodzin z Kartą Dużej Rodziny – oraz dla rolników – 3 MWh. Ta ustawa została podpisana przez prezydenta już w połowie października.
Zamrożenie cen prądu. Oto maksymalne stawki
Natomiast ustawa podpisana przez Andrzeja Dudę w środę sprawi, że gospodarstwa, które przekroczą powyższe limity, za zużyty ponad te pułapy prąd zapłacą nie więcej niż 693 zł za MWh.
Odmiennie wygląda to w przypadku odbiorców prądu innych niż gospodarstwa domowe. Tutaj rząd nie zamraża cen prądu na tegorocznym poziomie, a jedynie wprowadza maksymalną cenę energii od pierwszej zużytej jednostki. Nie więcej niż 785 zł za MWh zapłacą mikro-, małe i średnie przedsiębiorstwa oraz podmioty użyteczności publicznej – m.in. placówki opieki zdrowotnej, szkoły, uczelnie, podmioty prowadzące żłobki i kluby dziecięce, domy pomocy społecznej, noclegownie, kościoły lub inne związki wyznaniowe, ochotnicze straże pożarne, placówki kulturalne, organizacje pozarządowe, związki zawodowe, baseny i aquaparki. (…)
Polecamy artykuł (więcej/ źródło): Ceny prądu będą zamrożone. Andrzej Duda podpisał ustawę ws. stawek w 2023 roku – WP Finanse
Źródło: PAP, fot: Radek Pietruszka