„Śladami czarnkowskich Żydów” – relacja

Czarnków Historia kraj Kultura Najnowsze Wydarzenia

W Czarnkowie odbył się spacer „Śladami czarnkowskich Żydów”. Start i meta usytuowane były na czarnkowskiej Marinie, a organizatorem wydarzenia – Nordic Walking Lubasz. Głównym celem było przybliżenie, przypomnienie historii kultury żydowskiej – mniejszości niegdyś nierozerwalnie związanej z ziemią czarnkowską. Historia Czarnkowa to historia trzech narodowości, wyznań i kościołów. Najstarszym dokumentem świadczącym o obecności społeczności żydowskiej jest dokument z 1677r. wystawiony przez ówczesnego właściciela miasta Andrzeja Gembickiego. Spacerując ulicami Czarnkowa, możemy dostrzec jeszcze ocalałe ślady kultury żydowskiej.

Pierwszym punktem rajdu było  powitanie wszystkich uczestników i zaproszonych gości w osobach: Beata Rączka – sekretarz Miasta Czarnków, Jan Pertek – radny powiatowy, Patryk Dziabas – dyrektor OSiR w Czarnkowie, Magdalena Waszak i Irena Szudra – przedstawicielki Banku Spółdzielczego w Czarnkowie, Romka Bartkowiak (archeolog) i Karolina Rążewska-Golik (historyk), dr Robert  Zimny- historyk, regionalista pochodzący z Ryczywołu, inicjator wielu działań upamiętnienia społeczności żydowskiej. Choć pogoda nie była zachęcająca, to jednak frekwencja pozytywnie nas zaskoczyła. Mimo, że obowiązywały wcześniejsze zapisy, w dniu wydarzenia również pojawiło się sporo osób chcących wziąć udział w rajdzie. W rolę przewodniczek po Czarnkowie wcieliły się panie: Romka i Karolina, które podzieliły się z uczestnikami swoją wiedzą oraz pokazały miejsca i obiekty związane z kulturą żydowską. Obie panie bardzo zaangażowały się w przygotowanie wydarzenia, począwszy od opracowania trasy, poszukiwania starych zdjęć, dokumentów, czy opracowania specjalnych folderów na potrzeby rajdu. Za co składamy ogromne podziękowania.

Żydzi czarnkowscy mieszkali na tzw. poznańskim przedmieściu, obejmującym Plac Karskiego (dawny Plac Żydowski), ulicę Staromiejską (dawna Żydowska), Gdańską i Podgórną. Życie całej gminy toczyło się w pobliżu Placu Żydowskiego. Z czasem w dzielnicy żydowskiej z powodu ciasnej zabudowy zabrakło miejsca pod budowę większych budynków. Wielu wykształconych Żydów przeprowadziło się poza tą dzielnicę. Bogaci posiadali piętrowe kamienice przy rynku, czy też domy i sklepy w innych częściach miasta. Trasa spaceru była zaplanowana tak, aby pokazać to, co jeszcze ocalało, a o ich wcześniejszym przeznaczeniu niewiele osób wie np. mykwa (rytualna łaźnia), kahał (siedziba gminy żydowskiej), szkoła żydowska i dom rabina, miejsce po synagodze (właściwie synagogach), Góra Żydowska (stary cmentarz do 1819r.), kamienice i domy (m.in. dawny zajazd Benjamina Abrahama, także dom państwa Dymków, Polaków, którzy przez 3 lata dawali schronienie Żydówce z małym synkiem Piotrem podczas II wojny światowej). Zatrzymaliśmy się też przy pomniku Powstańca Wielkopolskiego oraz tablicy upamiętniającej państwa Annę i Ignacego Dymków.  Zostali oni w 1993r. uhonorowani odznaczeniem Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.  Przewodniczka Romka odczytała też fragment wspomnień ocalałego Piotra Wechselmanna , który pisał, że przez te 3 lata tylko raz wyszli z mamą z domu, bo z powodu jakiegoś małego jego wypadku musieli udać się do szpitala. Oczywiście ze względu na ograniczone ramy czasowe nie byliśmy w stanie pokazać wszystkiego, co związane jest z czarnkowską społecznością żydowską. Często mijamy miejsca, których historia jest bardzo ciekawa (czasami trudna), a my nawet o tym nie wiemy. Jest potrzeba mówienia głośno także o historii tej społeczności i oznaczenia miejsc z nimi związanych, bo „pamięć o nich została zatarta i zastąpiona innymi pamięciami…”

Każdy z uczestników otrzymał wspomniany wyżej folder ” Śladami czarnkowskich Żydów”, pamiątkowy medal oraz pakiet promujący Czarnków. Na Marinie i na trasie rajdu można było obejrzeć plenerową mini wystawę zdjęć i niektórzy mogli zostać szczęśliwym posiadaczem pięknej publikacji „Z historii Czarnkowa” . Była też gorąca zupa, placek i kawa. Na koniec otrzymaliśmy od doktora  R. Zimnego zaproszenie do Ryczywołu. Za które dziękujemy i na pewno skorzystamy.

Dziękujemy osobom i instytucjom, które wspierały nasze wydarzenie: Jan Pertek -radny powiatowy, Bank Spółdzielczy Czarnków , Urząd  Miasta Czarnków, OSiR Czarnków,  , Muzeum Ziemi Czarnkowskiej, KGW Sławno, osoby anonimowe oraz członkowie  Nordic Walking Lubasz. Dziękujemy również wszystkim uczestnikom za waszą obecność, za dzielenie się swoją wiedzą, za przemyślenia i sugestie. Na koniec przytoczę słowa pani R. Bartkowiak: „Chrońmy to, co zostało, bo jest tego niewiele i aż tak wiele. To od nas zależy, czy pamięć o przeszłości przetrwa przez następne lata”.

M. Kamińska-Sokół

(Nordic Walking Lubasz)