Małymi krokami zbliża się koniec świętowania na polskich wsiach, bowiem w większości z nich odbyły się już dożynki. To szczególny czas dla polskiej wsi, to wielkie święto, będące ukoronowaniem całorocznej pracy. Jest to piękna tradycja, która sięga czasów przedchrześcijańskich i związana jest z obrzędami dziękczynnymi na ukończenie żniw oraz wszelkich prac polowych.
Nasi przodkowie każdego roku pletli wieńce, śpiewali i dziękowali Bogu za zebrane plony. Polskie tradycje dożynkowe znane są od XVI w., kiedy to rozwinęła się gospodarka folwarczno-dworska. Wówczas właściciele majątków ziemskich urządzali uroczystości dla żniwiarzy za dobrze wykonaną pracę przy żniwach.
W okresie międzywojennym wyodrębniły się dożynki gminne, powiatowe i parafialne. Organizowane były przez samorządy, parafie i kółka rolnicze. Wówczas obrzędy dożynkowe stanowiły manifestacje odrębności warstwy chłopskiej. Po wojnie, w Polsce nadal kontynuowano świętowanie dożynek, lecz miały one charakter świecki. Dopiero po 1989 roku nabrały religijnego charakteru, kiedy to zaczęto składać dziękczynienie Bogu i Matce Boskiej za urodzajne plony.
Dożynki to jeden z najpiękniejszych obrzędów polskiej wsi, to symboliczny czas przypominający, że każdy z nas korzysta z owoców rolniczego trudu. Uroczystości przypominają o trudnej pracy, dzięki której codziennie na stoły w naszych domach trafia polski chleb. W obrzędzie dożynek chleb i sól symbolizują najcenniejsze dary ziemi i mają zapewniać urodzaj i dostatek. W obrzędowym przekazaniu dożynkowego chleba zawarta jest nadzieja, że starczy go dla każdego i że będzie on sprawiedliwie dzielony.
Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, ile pracy trzeba było włożyć w to, żeby móc cieszyć się z plonów. Dlatego należą się podziękowania dla wszystkich rolników, ogrodników i sadowników za trud pracy, za umiłowanie ziemi, ale również za patriotyzm i pielęgnowanie polskiej tradycji.
Jako Poseł na Sejm RP otrzymałam wiele zaproszeń na obchody dożynkowe. Było mi niezmiernie miło osobiście uczestniczyć w tak wyjątkowych wydarzeniach. Niestety ze względu na liczne obowiązki, wynikające ze sprawowania mandatu posła, nie mogłam skorzystać ze wszystkich zaproszeń . Pragnę jednak przekazać życzenia, by codzienna praca przynosiła pomyślność i satysfakcję, aby przyszły rok obfitował w dorodne owoce pracy Waszych rąk. Niech czas Święta Plonów będzie czasem radości i zasłużonego odpoczynku.
(Red.)