Duże konsekwencje małego pożaru

Na sygnale Najnowsze Wydarzenia Złotów

RADAWNICA. Wczoraj po południu zastępy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Radawnicy oraz JRG Złotów interweniowały przy pożarze przewodu kominowego w Radawnicy.

Wydawało się, że będą to rutynowe działania: wygaszenie paleniska i palącego się zanieczyszczonego przewodu kominowego oraz dalsze standardowe czynności. A tymczasem,  w trwającej blisko trzy godziny akcji, strażacy relatywnie długo nie mogli doprowadzić do całkowitego zlikwidowania pożaru.

-Główną przyczyną takiego przebiegu działań były trudne uwarunkowania konstrukcyjne przewodu kominowego, m.in. fakt, że komin był podzielony na kilka innych mniejszych przewodów – informuje st. str. Piotr Żurek z KP PSP w Złotowie.-Aby skutecznie zlikwidować pożar na mocy decyzji dowódcy akcji wyburzono część ściany komina aby uzyskać dostęp do palącej się wewnątrz sadzy i zgorzeli węglowych, dopiero te działania pozwoliły zlikwidować zagrożenie. Przypadek ten obrazuje skutki na pozór ?zwykłego? pożaru komina, pomyśleć można; ?przecież nic poważnego, dom się nie spalił?, straty jednak są,  gdyż poważna naprawa przewodu kominowego to nie ?kilka? złotych, a obligatoryjny zakaz użytkowania komina do czasu ponownego odbioru technicznego po naprawie, to przykra perspektywa zwłaszcza w sezonie zimowym.

 (Red.)

Fot. KP PSP Złotów