WAŁCZ. Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Wałczu odnaleźli zaginionych kajakarzy, którzy brali udział w spływie kajakowym w gminie Wałcz. Odnalezionym, zziębniętym kajakarzom udzielili pomocy, a następnie przekazali ich przybyłym na miejsce pracownikom pogotowia ratunkowego. Wszystko zakończyło się szczęśliwie.
Były godziny wieczorne, kiedy dyżurny jednostki w Wałczu otrzymał telefoniczne zgłoszenie o zaginięciu 2 kajakarzy.
–Organizator spływu kajakowego zgłosił zaginięcie kobiety i mężczyzny, po tym jak spośród 12 kajaków biorących udział w spływie, jeden z nich nie dotarł do miejsca docelowego w gminie Wałcz. Na miejsce skierowane zostały policyjne patrole. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania pary kajakarzy w wieku od 50 do 60 lat. Na pomoc w poszukiwaniach przybyli także strażacy oraz właściciele wynajętych kajaków. Wszyscy sprawdzali brzeg rzeki, tereny leśne i tereny przy znajdujących się tam bagnach oraz zarośla. W pewnej chwili policjanci usłyszeli wołanie o pomoc. Nawoływanie było słabo słyszalne. Okazało się, że to poszukiwana para zaginionych: kobieta i mężczyzna. Zziębnięci kajakarze znajdowali się w pobliżu rzeki na terenach bagiennych. Osłabionym i zmarzniętym osobom policjanci udzielili pomocy. Okryli folią termiczną i przetransportowali do miejsca, gdzie czekała już załoga pogotowia – relacjonuje asp. Beata Budzyń z KPP w Wałczu.
Kajakarze nie potrzebowali hospitalizacji, lecz… zdrowego rozsądku.
–Zarówno kobieta jak i mężczyzna byli pod wpływem alkoholu. U kobiety stwierdzono ponad pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu, a u mężczyzny ponad 1 promil. Obecnie policjanci prowadzą czynności wyjaśniające w związku z tym zdarzeniem – dodaje pani aspirant.
Pamiętajmy!
Sterującym statkami, pontonami, kajakami czy rowerami wodnymi, którzy wypiją nawet niewielką ilość alkoholu, grozi kara grzywny w myśl przepisów ustawy o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych. Pływający skuterami wodnymi, motorówkami czy innymi jachtami wyposażonymi w silnik, będącymi w stanie nietrzeźwości czyli popełniającymi przestępstwo grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Przepisy pozwalają również policji przejąć łódź, którą sterował pijany żeglarz. To wiąże się z dodatkowymi kosztami.
Każda ilość wypitego alkoholu znacznie upośledza czas reakcji i ostrość widzenia. Funkcjonariusze apelują także o wzmożone sprawowanie opieki nad osobami starszymi, nieporadnymi czy niepełnosprawnymi. Albowiem kilka dni po akcji z kajakarzami poszukiwali zaginionego 28- letniego niepełnosprawnego mężczyzny. W tym przypadku również wszystko zakończyło się szczęśliwie.
(Red.)
asp. Beata Budzyń