Kierowca po narkotykach, pasażer z narkotykami

Na sygnale Najnowsze Wydarzenia Złotów

ZŁOTÓW. 20-letni mieszkaniec powiatu złotowskiego kierował osobowym bmw pod wpływem narkotyków. 24-letni pasażer auta miał przy sobie amfetaminę i marihuanę. Obaj zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy Wydziału Prewencji złotowskiej KPP.

W środę, 14 kwietnia kilkanaście minut po północy funkcjonariusze zatrzymali do kontroli osobowe bmw.

?Za jego kierownicą siedział 20-letni mieszkaniec powiatu złotowskiego, który był wyraźnie pobudzony. Policjanci przebadali go na zawartość alkoholu. Okazało się, że jest trzeźwy. Jednak badanie narkotestem dało wynik dodatni. Kierowca został przewieziony do szpitala, gdzie po zbadaniu przez lekarza wyszło na jaw, że jechał bmw będąc pod wpływem amfetaminy. Mężczyźnie pobrano krew do badań, zatrzymano prawo jazdy, a samochód którym się poruszał trafił na policyjny parking – relacjonuje podkom. Maciej Forecki ze złotowskiej Policji. ?Pasażerem bmw był 24-latek z gminy Sępólno Krajeńskie, który w trakcie policyjnych czynności usiłował wysiąść z pojazdu i odejść z miejsca kontroli. Policjanci w jego odzieży ujawnili kilkadziesiąt porcji dilerskich amfetaminy oraz marihuany.

Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. 20-latek odpowie za prowadzenie samochodu pod wpływem narkotyków. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi mu 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, 5 tysięcy zł grzywny, a nawet 2 lata pozbawienia wolności.

Natomiast, 24-letni pasażer bmw usłyszał zarzut posiadania i udzielania środków odurzających i substancji psychotropowych.

?Jak ustalili śledczy mężczyzna w przeszłości był już karany za posiadanie narkotyków i odbywał wyrok pozbawienia wolności, dlatego za popełnione teraz przestępstwo odpowie w warunkach recydywyZa posiadanie narkotyków grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Popełnienie tego przestępstwa w warunkach recydywy skutkuje tym, że sąd może wymierzyć karę zwiększoną o połowę. Postanowieniem prokuratora mężczyzna został objęty środkiem zapobiegawczym w postaci dozoru policji i zakazu opuszczania kraju – dodaje Forecki.

O dalszym losie obu mężczyzn zadecyduje sąd.

(Red.)

Fot. ilustracyjne