ZŁOTÓW. Dwukrotnie w ciągu jednej doby, w odstępie zaledwie kilku godzin, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego złotowskiej jednostki zatrzymali kierowcę, który nie stosował się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. 21-pilanin za swoje nieodpowiedzialne zachowanie poniesie teraz surowe konsekwencje. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
W piątek, 27 grudnia policjanci złotowskiej drogówki zatrzymali do kontroli dostawczego forda, którym kierował 21-letni pilanin.
–Funkcjonariusze ustalili, że w maju 2017 roku Sąd Rejonowy w Pile wydał wobec tego mężczyzny prawomocny zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, który obowiązuje do maja 2022 roku. Kierowca został poinformowany, że za popełnione przestępstwo niestosowania się do wyroku sądowego ponownie stanie przed obliczem wymiaru sprawiedliwości. Po przeprowadzeniu wszelkich niezbędnych czynności, 21-latek został zwolniony. Niewiele jednak robił sobie z konsekwencji, jakie mu grożą, ponieważ po kilku godzinach wsiadł ponownie za kierownicę samochodu. I ponownie został zauważony przez policjantów przeprowadzających wcześniejszą kontrolę drogową. Tym razem było to na drodze krajowej nr 11 w okolicach miejscowości Ptusza. W chwili, gdy stróże prawa zbliżyli się do pojazdu i podali sygnały świetlno-dźwiękowe do zatrzymania, 21-latek był kompletnie zaskoczony kolejną policyjną kontrolą. Samochód, którym się poruszał odholowano na parking strzeżony, a nieodpowiedzialny kierowca usłyszy zarzuty dwukrotnego niestosowania się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych – relacjonuje podkom. Maciej Forecki z KPP w Złotowie.
O dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd. Grozić mu może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
(Red.)
Fot. KPP Złotów
