PIŁA. Odwiedzili Centrum Integracji Społecznej w Róży Wielkiej oraz Warsztaty Terapii Zajęciowej w Leżenicy i pilskim Caritasie. W tej ostatniej placówce odbyła się konferencja prasowa podsumowująca roboczą wizytę Sekretarza Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Iwony Michałek oraz posła na Sejm RP Grzegorza Piechowiaka w regionie pilskim. Była ona początkiem ?pielgrzymki? pani minister po Polsce.
Jak zaznaczyła Iwona Michałek, do jej nowych obowiązków ? bowiem stanowisko Sekretarza Stanu w MRPiPS objęła dwa tygodnie temu ? należy m.in. monitorowanie działań dotyczących osób najbiedniejszych i potrzebujących, a także przygotowanie stosownych projektów prawnych. Jednym z nich jest zmiana Ustawy o zatrudnieniu socjalnym.
-Przyjechałam tu, żeby przyjrzeć się, jak funkcjonują CIS-y i WTZ-y. Okazuje się, że w Pile i okolicy one bardzo mocno działają i rozwijają się, co przynosi wymierne korzyści dla lokalnej społeczności. Spotkałam się z pracownikami centrów i uczestnikami zajęć. Porozmawialiśmy o ich bolączkach i problemach. O tym, co powinno znaleźć się w nowelizowanej ustawie. To na pewno sprawa dowozu osób korzystających z centrów, kwestie urlopu, nieobecności w pracy, wynagrodzenia czy wydłużenia czasu pracy.
Obecnie ten czas wynosi 18 miesięcy, które uczestnikom CIS-ów powinny dać szansę zaistnienia na rynku pracy. Wynagrodzenie jakie otrzymują oni za swoją pracę – a są to głównie zadania zlecane przez gminę – jest jednak takie samo jak zasiłek dla bezrobotnych.
– Zamierzamy także rozszerzyć wachlarz osób uprawnionych do korzystania z CIS, by nie byli to tylko bezrobotni, ale również osoby uzależnione i ich rodziny – podkreśliła minister Michałek.
Oprócz noweli Ustawy o zatrudnieniu socjalnym, w ostatnim czasie uruchomiony został również program opieka 75 +, nakierowany szczególnie na pomoc ludziom starszym mieszkającym w małych miejscowościach. Natomiast do końca roku ma być gotowy nowy program dotyczący przeciwdziałania ubóstwu, a także nowa Ustawa o pomocy społecznej.
-To bardzo duże przedsięwzięcie. Mam zamiar zrobić ją w oparciu o konsultacje społeczne. Dzisiejsza wizyta temu właśnie służyła – dodała Iwona Michałek.
Grzegorz Piechowiak: -Do każdego projektu ustawy podchodzimy z dużym rozsądkiem. Staramy sie, by wszystkie były szeroko konsultowane. Jesteśmy zwolennikami dyskusji z ludźmi. Nie chodzi o to, że mamy pomysły, bo one są, ale o to, żeby zapytać osoby, które pracują na co dzień w danej dziedzinie, jakie mają potrzeby i oczekiwania, byśmy mogli je w tych projektach uwzględnić.
(Red.)