PIŁA. Na targowisku przy ulicy Ludowej w Pile kilka dni temu stanęła lodówka społeczna. Jest ona dostępna 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Korzystać z niej mogą wszyscy mieszkańcy: ci, którzy mają za dużo produktów spożywczych, jak i te osoby, które nie zawsze stać na posiłek. Oprócz dzielenia się żywnością, lodówka społeczna ma na celu również zapobieganie marnowaniu się jedzenia.
?Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy podał na początku grudnia, że w Polsce marnuje się 4,8 miliona ton żywności. Wystarczy sobie uświadomić, że kiedy wyrzucamy produkty żywnościowe, to tak, jakbyśmy do kosza na odpady wyrzucali pieniądze. Szacuje się, że razem z żywnością wyrzucamy miesięczne aż 200 złotych ? opowiada Dorota Bonzel, prezes Fundacji Współdzielnia.
Główne powody marnowania jedzenia to przede wszystkim zbyt duże zakupy i przegapienie terminu przydatności do spożycia oraz przygotowywanie zbyt dużych porcji posiłków. Szczególnie można zauważyć to przed świętami, gdy kuszeni przez speców od marketingu ulegamy promocjom i kupujemy za dużo.
?Ale nawet jeśli nie jesteśmy w stanie przejeść naszych zapasów, nie wyrzucajmy ich, lecz przekażmy do lodówki społecznej – dodaje Dorota Bonzel.
Przed nami święta, czas, w którym nasze stoły uginają się od różnorodnych dań. Zapewne wiele z nich zostanie po świętach.
?Jeśli z wigilijnej kolacji zostały pierogi lub uszka i wiemy, że następnego dnia nikt nie będzie miał na nie ochoty, bo będą inne pyszności, wybierzmy się na wieczorny spacer i zostawmy te pierogi w lodówce. Być może obok nas jest ktoś, kogo na nie nie stać i ucieszy się na ich widok. Odkrójmy kawałek ciasta, odłóżmy parę łyżek bigosu, zapakujmy, opiszmy co jest w środku i kiedy zostało przygotowane i przynieśmy do jednej z lodówek społecznych: na targowisku przy ulicy Ludowej albo przy ulicy Rynkowej.
Pomysł lodówek społecznych popiera Pilski Bank Żywności, który wspiera potrzebujących z naszego regionu. Bank Żywności odbiera od sklepów i marketów żywność, która ma krótki termin przydatnośc do spożycia, ale nie może odbierać jedzenia od mieszkańców.
?A statystyki pokazują, że 60 procent żywności marnuje się w gospodarstwach domowych ? podkreśla Mieczysław Augustyn, prezes Pilskiego Banku Żywności.
Dlatego Mieczysław Augustyn, prezes Pilskiego Banku Żywności wyraził aprobatę dla ustawienia kolejnej lodówki społecznej na terenie Piły.
Warto podkreślić, że pracownicy PBŻ pomogli w przetransportowaniu lodówki na targowisko przy ulicy Ludowej. Z kolei firma K2 pomogła okleić lodówkę, żeby było wiadomo do czego ona służy i jakie produkty można w niej zostawić. Z kolei spółka Tarpil udostępniła miejsce na targowisku.
Idea: nie marnować dotyczy nie tylko żywności, ale również wszystkich rzeczy jakie mamy w domach lub które kupujemy.
?Już za kilka dni będziemy rozpakowywali świąteczne prezenty. Mimo najlepszych intencji obdarowujących, może zdarzyć się, że jakiś podarek nie trafi w nasz gust. Nie przekreślajmy go od razu, nie wyrzucajmy na dno szafy czy do kosza, ale przynieśmy do Współdzielni. Tam szybko znajdzie nowego właściciela ? dodaje Dorota Bonzel.
Wymieniamy meble, a stare są jeszcze w dobrym stanie, tylko po prostu nie pasują do nowego wystroju domu? Zamiast od razu zawozić je do PSZOK-u, skontaktujmy się ze Współdzielnią i zapytajmy czy ktoś akurat nie potrzebuje mebli. Znudził nam się sweter, po świętach nie dopinamy się w spodnie? Na targowisku przy ulicy Rynkowej działa wieszak ciepła, zostawmy tutaj odzież, by ktoś, kogo nie stać na ciepły sweter nie musiał marznąć zimą. Współdzielnia znajdzie nowego właściciela dla zabawek, którymi nasze pociechy się już nie bawią czy książkom, których już nie czytamy.
Fundacja Współdzielnia Piła
Fot. Sebastian Daukszewicz