– Niestety nie mam dobrych informacji dla kibiców żużla w Pile. To na co wielu czekało, czyli „przetarg” na „Renowację nawierzchni toru żużlowego w Pile” – unieważniony – informuje starosta pilski Eligiusz Komarowski.
Oficjalny powód? Zamawiający – czyli Gmina Piła i działający w jej imieniu MOSIR – pomylił roboty budowlane z dostawą. Ale czy to jedyny powód? Jak się okazuje, z dokumentów wynika, że MOSiR sam dla siebie zorganizował przetarg, bo jak można inaczej interpretować oficjalny zapis „przetargowy”, że: „Zamawiający ( czyli MOSIR) wykona przedmiot zamówienia z materiałów dostarczonych przez siebie”. Tym samym remont stadionu żużlowego opóźni się niestety o kilka tygodni.
– Ta informacja zmroziła krew w żyłach kibiców czarnego sportu. Przecież za niespełna dwa miesiące ruszają rozgrywki ligowe. Na prośbę fanów przeprowadziłem szybką analizę dokumentów przetargowych, które od 2 tygodni w imieniu władz gminy Piła opublikował dyrektor MOSiR – mówi starosta Eligiusz Komarowski, i dodaje: – Zastanawiałem się czy w tej sprawie zabierać głos publicznie, by nie dawać pożywki tym co swoje błędy i brak wiedzy zrzucają na barki jakieś wymyślonej wojenki pilsko-pilskiej. Jednak jako fan sportu, mieszkaniec Piły i podatnik tego miasta nie mogę pozwolić na taką zdaniem wielu; niechlujność i nieudolność urzędniczą. Bo jak można pomylić roboty budowlane z dostawą, a to nie jedyny błąd o czym dalej.
W linku zamieszczam dokładną specyfikację zamówienia:
- Przedmiotem zamówienia jest renowacja nawierzchni toru żużlowego – czyli nie dostawa, a jednak roboty budowlane. W dokumentach możemy także przeczytać, że w ramach prac powinno wykonać się wyczyszczenie instalacji deszczowej odwodnienia toru wraz z uzupełnienie oraz pomalować krawężnik na kolor biały. Niech sobie sami państwo odpowiedzą czy to dostawa czy jednak roboty budowlane. Jest jeszcze kilka błędów w tym postępowaniu. Dla zainteresowanych służę odpowiedzią.
- Postępowanie miało być zakończone w najbliższą środę. To i tak późno w mojej ocenie. Teraz zapewne sprawa przedłuży się o kilka tygodni. Nie wspomnę o tym, że w październiku gmina Piła wystąpiła do Starostwa z wnioskiem o wydanie decyzji o rozbiórce m.in. parku maszyn i budynku socjalno-magazynowego w Pile. Wniosek ten i tym razem miał braki. Dlatego poprosiłem moich współpracowników by dali gminie Piła, aż 30 dni na uzupełnienie braków i nieprawidłowości. Niestety z nieznanych mi powodów w ostatni dzień roku 31 grudnia 2021 pełnomocnik gminy wycofał swój wniosek.
– Bardzo proszę, wręcz apeluję do włodarza gminy Piła, p. Piotra Głowskiego. Proszę zwrócić się do nas w tej sprawie. Wspólnie z moimi współpracownikami przygotuję dla Pana właściwe dokumenty przetargowe i inne wnioski związane z powstaniem stadionu i to bezpłatnie. Jesteśmy także jako samorząd powiatowy w razie potrzeby w stanie przejąć od gminy Piła stadion. Wyremontujemy go zgodnie z najlepszymi standardami. Mamy w tym zakresie własne doświadczenia. Oczywiście stadion będzie również do Państwa i Pilan dyspozycji – podkreśla starosta Eligiusz Komarowski.
Na co trud zawodników, kibiców, trenerów, sponsorów, działaczy skoro….
Wlodzimierz Bystrzycki Żużel – WP SportoweFakty
- źródło: Eligiusz Komarowski – Facebook