SZYDŁOWO. Szybka i zdecydowana interwencja policjantów z Posterunku Policji w Szydłowie uratowała życie 17-letniej pilanki, która mając problemy osobiste, postanowiła targnąć się na własne życie…
Było to wczoraj przed południem. Policjanci z Posterunku Policji w Szydłowie st. sierż. Filip Śliwiński oraz sierż. Przemysław Podemski wykonywali czynności służbowe na terenie Piły. Gdy wsiadali do radiowozu, podbiegł do nich roztrzęsiony mężczyzna krzycząc, że jego dziewczyna chce odebrać sobie życie. Nie był jednak w stanie powiedzieć, gdzie może znajdować się młoda kobieta.
-Funkcjonariusze cały czas rozmawiali z mężczyzną, próbując uzyskać jakiekolwiek informacje przydatne w poszukiwaniach kobiety. Ten w pewnym momencie wspomnial o stawie. Mundurowi przeanalizowali topografię przyległego terenu i zmienili kierunek poszukiwań – relacjonuje podkom. Żaneta Kowalska z KPP w Pile. – Po kilkuset metrach policjanci znaleźli 17-latkę, która zapłakana i roztrzęsiona siedziała w zaroślach. Miała na przedramieniu liczne nacięcia, z których sączyła się krew. Funkcjnariusze udzielili dziewczynie pierwszej pomocy i za pośrednictwem dyżurnego pilskiej komendy wezwali pogotowie ratunkowe. Despertatka przyznała się także do zażycia sporej ilości tabletek. Nie pamietala jednak ich nazwy. Opatrzoną 17-latkę policjanci przekazali służbie medycznej.
Sprawne działania st. sierż. Filipa Śliwińskiego oraz sierż. Przemysława Podemskiego być może zapobiegły tragedii.
