–Podczas dokładnej analizy zebranego materiału dowodowego przez policjantów pionu kryminalnego ustalono, że pojazd nie był odpowiednio zabezpieczony – nie miał zamkniętego zamka centralnego, dlatego zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kradzież – mówi sierż. Wojciech Zeszot z KPP w Pile.
30-letni mieszkaniec Piły przyznał się do postawionych mu zarzutów. Okazało się, że wcześniej był już karany za podobne przestępstwa. Tym razem grozi mu do 5 lat więzienia.
Sierż. Wojciech Zeszot: –Apelujemy do mieszkańców, aby po pozostawieniu pojazdu na parkingu upewnili się, czy na pewno został on odpowiednio zabezpieczony i zamknięty, tak aby nie stanowił łatwego celu dla złodzieja.
(Red.)