Pielęgniarki protestują, senator Szejnfeld interweniuje

Chodzież Czarnków Najnowsze Piła Regiony Trzcianka Wydarzenia Złotów

Pielęgniarek i położnych w Polsce jest coraz mniej, ich średni wiek jest coraz wyższy, a zarobki proporcjonalnie do innych grup zawodowych coraz niższe. Tymczasem, kiedy wcześniej rok 2020 został ogłoszony Światowym Rokiem Pielęgniarek i Położnych, a teraz, gdy trwa szczyt walki ze skutkami pandemii koronawirusa, to środowisko pielęgniarek i położnych zostało zaskoczone decyzjami rządu, z którymi się nie zgadza! Pielęgniarki i położne zwróciły się w tej sprawie do senatora Adama Szejnfelda.

Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych w Pile, zwróciła się do senatora Adama Szejnfelda z niepokojącym protestem dotyczącym niekorzystnych zmian uderzających w polskie pielęgniarstwo i położnictwo. Sprawa dotyczy między innymi decyzji o likwidacji Departamentu Pielęgniarek i Położnych w Ministerstwie Zdrowia oraz likwidacji Centrum Kształcenia Podyplomowego Pielęgniarek i Położnych. Według środowiska wywoła to negatywne skutki w zakresie kształcenia oraz podnoszenia wiedzy pielęgniarek i położnych, których w Polsce jest coraz mniej, ich średni wiek jest coraz wyższy, a zarobki proporcjonalnie do innych grup zawodowych coraz niższe.

Zgodnie z treścią swojego przyrzeczenia, pielęgniarki i położne są zobowiązane nieść pomoc każdemu człowiekowi w zagrożeniu jego zdrowia lub życia. Trzeba przyznać, że w obecnych warunkach rzetelnie i z godnością sprawują to posłannictwo. Ryzykując swoim zdrowiem każdego dnia są na posterunku i nie tylko dlatego, że jest to wpisane w specyfikę wykonywanego przez nie zawodu. Jest to bowiem ich misja ? podkreśla senator Wielkopolski Północnej.

Pielęgniarki protestują przeciwko likwidacji Departamentu Pielęgniarek i Położnych w Ministerstwie Zdrowia, który został utworzony specjalnie dla tej grupy zawodowej, co miało swoje historyczne i merytoryczne uzasadnienie. Teraz przestaje istnieć. Odczytywane to jest przez zainteresowanych, jako symbol marginalizacji spraw pielęgniarek i położnych, ale nie tylko jako symbol, lecz też i jako działanie faktyczne oraz merytoryczne, skutkujące negatywnym rozproszeniem tej problematyki po różnych innych departamentach Ministerstwa Zdrowia, co środowisko zawodowe krytykuje ? dodaje senator Szejnfeld.

Kolejnym problemem, jaki jest podnoszony, to obawa przed negatywnymi skutkami likwidacji Centrum Kształcenia Podyplomowego Pielęgniarek i Położnych, które z powodzeniem funkcjonuje już od 1998r. W swojej konsekwencji może to spowodować ograniczenie na rynku pracy liczby pielęgniarek i położnych z wysokimi kwalifikacjami zawodowymi. A to byłoby w swoich konsekwencjach katastrofalne ? uważa Senator Ziemi Pilskiej.

Samorząd Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Pile, który w powyższych sprawach zwrócił się do senatora Adama Szejnfelda, obchodzi w tym roku jubileusz 30?lecia. Niestety, w tym szczególnym, jubileuszowym czasie, jego członkinie i członkowie czują się marginalizowani, lekceważeni i jednocześnie obawiają się, że zmiany wprowadzane przez Ministerstwo Zdrowia spowodują zmarnowanie dotychczasowego ich dorobku społecznego i zawodowego. To bardzo przykre.  

Mając na uwadze powyższe oraz rozumiejąc obawy pielęgniarek i położnych, senator Adam Szejnfeld zwrócił się z interwencją do Ministra Zdrowia. Zapytał jakie były przyczyny podjęcia opisanych działań negatywnie ocenianych przez środowisko pielęgniarek i położnych, a zarazem zaapelował o wysłuchanie głosu tego ważnego środowiska zawodowego oraz wycofanie się z już realizowanych, a także planowanych zmian lub dokonanie w nich odpowiednich korekt, lecz w konsultacji społecznej z zainteresowanymi.

Anna Karmowska
Dyrektor Biura Senatorskiego Adama Szejnfelda w Pile