WAŁCZ. Dzisiaj (20 bm.) ok. godz. 0.40 na os. Moje Marzenie w Wałczu doszło do pożaru campera. Strażakom udało się zapobiec tragedii.
Po przybyciu na miejsce 3 zastępów państwowej i wojskowej straży pożarnej (w sumie 11 strażaków) okazało się, że w płonącym pojeździe, który stoi 20 metrów od krawędzi bloku, znajdują się dwie butle wypełnione gazem.
– Zawory w butlach były zamknięte, więc po ich nagrzaniu mogło dojść do wybuchu – mówi kpt. Mirosław Gruchot z Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej w Wałczu. – Po ich wyjęciu z wnętrza pojazdu, zostały natychmiast schłodzone.
Przyczyny pożaru są nieustalone. Sprawą zajmuje się policja.
Straty oszacowano na ok. 15 tys. zł.