Policja sprawdza, czy zasłaniamy usta i nos. Sypią się mandaty

kraj Najnowsze Wydarzenia

Blisko 55 tysięcy pouczeń, 14 tysięcy osób ukaranych mandatami i sześć tysięcy wniosków skierowanych o ukaranie do sądu – to efekt policyjnych działań związanych z obowiązkiem zakrywania ust i nosa.

W dobie koronawirusa także i policjantom przybyło obowiązków.

Od momentu wprowadzenia stanu epidemii funkcjonariusze wykonali niemal 2,7 miliona dodatkowych służb patrolowych. Do tego ponad 11,6 milionów razy sprawdzali osoby skierowane na kwarantannę – poinformował rzecznik Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka.

Dodajmy, że od początku działań 4440 funkcjonariuszy było na kwarantannie. .305 zostało zakażonych koronawirusem, a 239 wyzdrowiało.

***

Tymczasem od 5 sierpnia – w związku ze wzrostem zachorowań na COVID-19 w kraju i wprowadzeniem obostrzeń – policjanci ponownie sprawdzają, jak Polacy respektują obowiązek noszenia maseczek w sklepach i w komunikacji publicznej.

-Funkcjonariusze w czasie patrolu odwiedzają sklepy i galerie handlowe. Kontaktują się także z administratorami tych obiektów. Podczas rozmów z mieszkańcami pouczają o obowiązku zakrywania ust i nosa. Namawiają do zachowania odpowiedniego dystansu od innych osób. W trakcie swojej służby podobnie, jak dotychczas kontrolują autobusy, tramwaje i inne pojazdy transportu publicznego – mówi mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy KWP w Poznaniu.

Policjanci przypominają, że w sklepach i w komunikacji publicznej jest obowiązek zakrywania ust i nosa oraz zachowania dystansu społecznego.

Osoby, które nie zastosują tych zasad, albo nie będą reagować na zalecenia służb i administratorów, narażają się na odpowiedzialność karną. Za takie wykroczenie grozi grzywna do pięciuset złotych.

(Red.)

Fot. KWP Poznań