PIŁA. Funkcjonariusz pilskiej jednostki sierż. Patryk Szulc tego dnia nie pełnił służby. Będąc w mieście zauważył podejrzanie poruszające się auto. Natychmiast zareagował. Okazało się, że kierująca samochodem osobowym 36-letnia mieszkanka powiatu złotowskiego była pod wpływem narkotyków. Kobiecie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
W środę 15 lipca funkcjonariusz Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego, będąc w czasie wolnym od służby postanowił oddać krew. W trakcie powrotu ze Szpitala Specjalistycznego w Pile zwrócił uwagę na kobietę, która jechała peugeotem w kierunku centrum miasta…
– Kierująca podczas jazdy wykonywała nagłe i niebezpieczne manewry na drodze. Policjant widząc całą sytuację szybko powiadomił dyżurnego pilskiej jednostki, a sam pojechał za podejrzanym samochodem, szukając okazji do jego bezpiecznego zatrzymania. W centrum miasta, gdy kobieta na chwilę się zatrzymała, policjant podbiegł do jej auta, wylegitymował się jako funkcjonariusz i uniemożliwił jej dalszą jazdę. Po chwili na miejscu pojawili się policjanci z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego – relacjonuje mł. asp. Jędrzej Panglisz z KPP w Pile. -36-letnia mieszkanka powiatu złotowskiego powiedziała policjantom, że kilkanaście godzin wcześniej zażyła jakieś narkotyki. Wstępne badania wykazały, że kobieta prowadziła samochód pod wpływem amfetaminy. Szybka i zdecydowana reakcja policjanta zapobiegła tragedii na drodze.
Za popełnione przestępstwo kobiecie grozi do 2 lat więzienia,wysoka kara grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
(Red.)
Fot. KPP Piła