OSTRÓWKI. Pożar chlewni w miejscowości Ostrówki. Padło kilkanaście macior i setka prosiąt. Nikt z pracowników nie ucierpiał.
Przypomnijmy. Pożar wybuchł 17 listopada przed godziną 10. Do akcji skierowano zastępy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej PSP z Chodzieży, OSP KSRG Budzyń, OSP KSRG Wyszyny, OSP KSRG Stróżewo i OSP Prosna.
Gdy strażacy dotarli na miejsce, palił się dach chlewni, w której wciąż były zwierzęta. Ratownicy weszli do budynku z kamerą termowizyjną.
-Po zlokalizowaniu źródła ognia – paliło się w jednym z pomieszczeń – podano prądy wody w natarciu. Równocześnie rozpoczęto działania gaśnicze na dachu budynku. Po szybkim przytłumieniu pożaru przystąpiono do ewakuacji zwierząt z miejsc objętych pożarem – nie ewakuowano zwierząt z pozostałej części budynku. Jednocześnie rozpoczęto oddymianie budynku przy użyciu wentylatorów oddymiających. W końcowej fazie działania straży pożarnej polegały na rozbieraniu poszycia dachowego celem odnalezienia wszystkich źródeł ognia i dogaszeniu pożaru – relacjonuje mł. bryg. Leszek Naranowicz z KP PSP w Chodzieży.
Akcja w Ostrówkach trwała ponad dwie godziny. W wyniku pożaru padło ok. 100 prosiąt i 14 macior.
(Red.)
Fot. L.Naranowicz