Ryś zawędrował w obornickie lasy, żubry penetrują rejony Trzcianki

Chodzież Czarnków Najnowsze Piła Trzcianka Wałcz Wydarzenia Złotów

OBORNIKI. Do obornickich lasów zawędrował… ryś. Widziano go po południowej stronie Warty, a jego uroczą postać ujął w obiektywie jeden z pracowników Instytutu Zoologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu ? Jacek Więckowski.

To efekt przywracania tego gatunku na terenach północno zachodniej polski przez Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze, Instytut Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży oraz Ośrodek Kultury w Mirosławcu.

Rysie mają duże wymagania przestrzenne poszukując rozległych i trudno dostępnych obszarów leśnych do życia. Od połowy XX wieku populacja tego gatunku w Polsce i w Europie systematycznie spadała z uwagi na presję ze strony człowieka. W 2015 roku populacja rysia w Polsce szacowana była na 40 osobników, dziś to około 200.

Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze od 2019 roku w ramach projektu ?Powrót Rysia do północno zachodniej polski? wprowadziło do środowiska naturalnego 36 osobników. Wszystkie wypuszczane osobniki mają założone obroże GPS.

Projekt zakłada odtworzenie rozmnażającej się populacji rysia nizinnego w Polsce północno-zachodniej i zapewnienie trwałej akceptacji społecznej dla przywracanej populacji.

Źródło: oborniki.poznan.lasy.gov.pl/

Pozwólcie przedstawić sobie: pan żubr we własnej osobie.

Ten wiersz jana Brzechwy doskonale wpisuje się w majowe wędrówki Remigiusza Wojtery.  Mieszkaniec Trzcianki  podczas kilku majowych wypraw po okolicznych lasach, za każdym razem natrafił na stado żubrów… Niektóre „weszły” mu prosto w obiektyw.

„Król Puszczy doskonale się czuje w borach sosnowych blisko Trzcianki. Wczoraj i dziś miałem ogromną przyjemność obserwować stado 22. czujnych i ostrożnych żubrów żyjących na wolności i monitorowanych przez Dzikka Zagrodę – żubry zachodnioporskie. Na na jednym zdjęciu widać obrożę. Po porannym żerowaniu żubry położyły się, odpoczywały i przeżuwały, a po około godzinie wstały i rozpoczęły dalszy wypas na świeżej, leśnej trawie. Bliskie spotkanie tak dużego stada tych mocarzy na długo pozostawi wspaniałe wspomnienia”– czytamy na profilu pana Remigiusza.

Ostatnie spotkanie z żubrami – 8 maja.

Dziś miałem szczęście zobaczyć mamę z maleńkim cielaczkiem  oraz duże stado ponad dwudziestu żubrów – napisał na facebooku Remigiusz Wojtera załączając wspaniałe zdjęcia wspaniałych zwierząt.

 (Red.)

 Fot. żubrów: Remigiusz Wojtera