ZŁOTÓW. Nawet 10 lat pozbawienia wolności grozi 25-letniemu mieszkańcowi powiatu złotowskiego, który ma na swoim koncie kilka włamań i kradzieży. Pokrzywdzeni oszacowali straty na ponad 26 tysięcy złotych.
Na przełomie czerwca i lipca br. policjanci z Komisariatu Policji w Jastrowiu odnotowali dwie kradzieże z włamaniem na terenie miasta: do garażu oraz pomieszczenia gospodarczego.
9 czerwca br. nieznany sprawca dostał się do garażu, skąd skradł pilarkę spalinową. Dwa tygodnie później włamał się do pomieszczenia gospodarczego, gdzie jego łupem padła piła tarczowa, szlifierka do gładzi szpachlowej oraz inne przedmioty przedstawiające jakąkolwiek wartość. Na tym jednak nie poprzestał i kilka dni później ukradł elektronarzędzia i akumulatory z zaparkowanego samochodu. Kolejnych dwóch kradzieży dokonał w odstępie kilkunastu dni. Jego łupem padły pilarki spalinowe oraz markowe myjki ciśnieniowe ? relacjonuje podkom. Maciej Forecki ze złotowskiej Policji.
Sprawą kradzieży zajęli się jastrowscy kryminalni. Na podstawie wnikliwej analizy zabezpieczonych śladów kryminalistycznych oraz zebranych informacji bardzo szybko ustalili personalia włamywacza. I chociaż mężczyzna często zmieniał miejsce pobytu, szybko go znaleźli. Kilka dni temu zatrzymali go na terenie Jastrowia.
– Intensywna praca śledczych i zgromadzony materiał dowodowy pozwoliły na przedstawienie mężczyźnie zarzutów trzech kradzieży oraz dwóch kradzieży z włamaniem, których 25-latek dopuścił się na terenie Jastrowia w okresie ostatnich trzech miesięcy. W trakcie przeszukania jego aktualnego miejsca pobytu, część skradzionych przedmiotów odzyskano. Wkrótce trafią do swoich właścicieli ? dodaje Forecki.
Niewykluczone, że śledczy przedstawią 25-latkowi kolejne zarzuty kradzieży z włamaniem. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
(Red.)
Fot. KPP Złotów