Czytelnicy piszą…
–Wstyd, że w centrum miasta takie rzeczy mają miejsce ? bulwersuje się pan Eryk z Piły. Jego ulubiona do tej pory trasa spacerów przypomina raczej śmietnik niż teren rekreacyjny. Walają się papiery, opakowania po sokach, butelki plastikowe i po alkoholu. Tych jest najwięcej. Jak w jakiejś pijackiej melinie. –Pewnie nie byłoby problemu, gdyby spadł śnieg. Przykryłby te brudy. A że śniegu nie ma, to mamy to co mamy? Wielki wstyd. I to wszystko niemal pod oknami magistratu.
Nasuwają się pytania: Gdzie są służby sprzątające? A gdzie strażnicy miejscy? Czyż nie powinni patrolować miasta z przysłowiowego ?buta? i pilnować, by nie było takich obrazków jak te na przesłanych przez pana Eryka zdjęciach? Przecież to skwer w centrum Piły. Pięknie, świąteczne oświetlony i przyozdobiony. W nocy robi niesamowite wrażenie. W dzień również. Tyle, że odrażające.
Może ktoś decyzyjny zajmie się tym bałaganem, by Piła nadal zasługiwała na miano zielonego, a nie brudnego miasta. A i strażnicy miejscy mogliby mandatami postawić takich śmieciarzy do pionu. Wystarczy chcieć.
(Red.)
Fot. Pan Eryk