Rząd Polski zdecydował o wprowadzeniu w kraju stanu zagrożenia epidemicznego. Zamknięte będą granice, galerie handlowe, restauracje. Czynne natomiast będą sklepy spożywcze, apteki i banki. Taki stan utrzyma się przez najbliższe 14 dni.
Stan zagrożenia epidemicznego…
-Zgodnie z ustawą, jest to stan pozwalający nakładać dodatkowe ograniczenia, które są niezbędne, by powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa – mówił premier Mateusz Morawiecki podczas wspólnej konferencji prasowej z szefami resortów zdrowia oraz spraw wewnętrznych i administracji.
W nocy z soboty na niedzielę zawieszone zostaną międzynarodowe połączenia lotnicze i kolejowe. Tymczasowo zostanie przywrócona kontrola graniczna. Wprowadzony zostaje zakaz wjazdu do Polski dla cudzoziemców. Osoby powracające z zagranicy będa musiały przejść dwutygodniową kwarantannę domową. Granice pozostają otwarte wyłącznie dla przepływu towarów. Krajowy transport autobusowy, lotniczy i kolejowy będzie działać normalnie. Sklepy, które znajdują się poza galeriami handlowymi będą otwarte. Restauracje, bary i kawiarnie będą mogły prowadzić tylko działalność na dowóz i na wynos. Banki i placówki finansowe również będą działać.
Ponadto wprowadzono zakaz zgromadzeń publicznych powyżej 50 osób, w tym zgromadzeń państwowych i religijnych.
-Jest to ostatni moment na zdecydowane działania, nie mamy już czasu na półśrodki – mówił minister zdrowia Łukasz Szumowski. Dodał jednocześnie, że Polska ma jeszcze szanse na opanowanie rozprzestrzeniania się koronawirusa. Podkreślił, że we Włoszech jest ponad 17 tys. zakażeń, w Hiszpanii ponad 4 tys., a w Polsce 68.
Odnosząc się do kwestii zamknięcia granic, minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński podkreślił, że decyzja ta nie była łatwa, lecz skonsultowana z ministrem zdrowia. Zaznaczył:
-Musimy zamknąć granice przed koronawirusem.
(Red.)/Źródło: premier.gov.pl