Stefanek ma 5 lat, a jest na poziomie rocznego dziecka… Pomocy!

Chodzież Czarnków Najnowsze Piła Regiony Trzcianka Wałcz Wydarzenia Złotów

Zamiast wycieczek są wyjazdy na rehabilitację, zamiast beztroskiego oglądania bajek – kolejne godziny ćwiczeń ? tak wygląda życie 5-letniego Stefanka z Rogoźna. Chłopiec ma wiele chorób, jest opóźniony w rozwoju psychicznym i fizycznym. ?Jest dużo łez i wyrzeczeń, chociaż wiem, że to jedyny sposób, aby dać Stefciowi szansę na samodzielne życie w przyszłości. Bo wierzę, że tak się kiedyś stanie ? mówi pani Marta, matka Stefanka. Teraz cała nadzieja w rehabilitacji. Bardzo kosztownej rehabilitacji, na która już zbierane są pieniądze na portalu siepomaga.pl. Wciąż brakuje ponad 50 tysięcy złotych.

Tu możesz pomóc Stefankowi: https://www.siepomaga.pl/stefan

Pani Marta: Czasem brakuje słów, jak ciężko jest wychowywać niepełnosprawne dziecko. Jak trudno jest pogodzić się z myślą, że to Twoje najukochańsze, upragnione dziecko nigdy nie będzie żyć jak inne dzieci… Zdrowe dzieci.

Stefan urodził się z lewostronną przepukliną przeponową. Żeby żyć, musiał w pierwszej dobie życia przejść operację. Niestety po niej doszło do tego, że lewa strona ciała Stefana jest mniej sprawna i słabsza. Ponadto synek ma szereg innych chorób, które pozbawiły go beztroskiego dzieciństwa… Stefanek choruje na padaczkę, Mózgowe Porażenie Dziecięce, ma wadę wzroku, astmę, alergię, małogłowie. Jest opóźniony w rozwoju ? zarówno fizycznym, jak i psychicznym.

Stefanek Borzymowski

Synek jest bardzo intensywnie rehabilitowany od 3. miesiąca życia. Wszystko, co innym dzieciom przychodzi łatwo – chodzenie, mówienie, siedzenie – u nas jest efektem wielu dni bardzo ciężkiej pracy Stefanka.

Cieszymy się, że synek pomimo choroby, małymi kroczkami robi postępy. Obecnie jego rozwój jest na etapie około 10-miesięcznego dziecka, choć ma już 5 lat. Synek potrafi już sam wstać i zrobić kilka kroczków, wprawdzie nie mówi, gaworzy… Uczy się jeść, gryźć… To dla nas kamienie milowe jego rozwoju, biorąc pod uwagę, że Stefan był dzieckiem całkowicie leżącym.

Stefanek Borzymowski

Bóg jeden wie, ile nas to kosztowało czasu, bólu, pieniędzy, cierpliwości i wielu wyrzeczeń, by syn mógł mieć zapewnioną stałą i intensywną rehabilitację. Niestety i nasze możliwości się wyczerpały. Dlatego z całego serca proszę o wsparcie dla Stefanka. To dla niego jedyna szansa! Bez niej nie ma dla niego żadnej nadziei…

***

29 stycznia kobieta przekazała radosną wiadomość. Stefanek chodzi! Potrafi samodzielnie wstać z drewnianego krzesełka i przejść całą długość pokoju bez upadku i naszej pomocy, tylko z drobną asekuracją. Synek nauczył się również dawać buzi, jeśli go poproszę lub za coś, co lubi. Umie również bić brawo, a także potrafi się sam upomnieć, jeśli chce, by się z nim pobawić lub połaskotać. Sam zabiera moją rękę, kładzie sobie na głowie i próbuje mnie ?przekupić? buziakiem”.

(Red.)/siepomaga.pl