WYRZYSK. O nietypowych akcjach strażaków nieraz już pisaliśmy na naszym portalu. Tym razem przedstawimy historię psa, którego uratowali strażacy z Wyrzyska…
Kilka dni temu zastęp techniczny OSP Wyrzysk wraz z łodzią został zadysponowany do niecodziennego zdarzenia.
„Polegało ono na wydobyciu dorosłego psa z koryta rzeki Łobzonki, na wysokości Szpitala Powiatowego w Wyrzysku. Zwierzaka zauważył ratownik medyczny pełniący dyżur w lecznicy. Brzegi rzeki z racji na jej dosyć niski stan wody okazały się dla psiaka zbyt wysokie i strome, prawdopodobnie nie miał on już siły, aby walczyć z nurtem rzeki, dlatego nie wędrował dalej” – czytamy na facebookowym profilu druhów z Wyrzyska.
Jeden ze strażaków ubrał się w kombinezon do pracy w wodzie i ruszył na pomoc zwierzęciu. Po kilku minutach pies był już bezpieczny na brzegu.
„O pomoc w zajęciu się czworonogiem poprosiliśmy Straż Miejska w Wyrzysku. Pani komendant po kilku minutach pojawiła się na miejscu. Równolegle do prowadzonych działań ogłosiliśmy na naszym profilu, że poszukujemy właściciela zwierzaka i dodaliśmy jego zdjęcie. Zadziałało! Dosłownie parę minut później pies był już u swojego pana, który od poprzedniego dnia bezskutecznie poszukiwał swojej zguby”.
Akcja ratowania psiaka i jego powrót do właściciela zajęły godzinę. To była pasmo szczęśliwych zdarzeń.
(Red.)
Fot. OSP Wyrzysk