ZŁOTÓW. Ma 107 lat i 45 metrów wysokości. Wieża ciśnień w Złotowie – symbol miasta i zabytek techniki czeka na nowe życie.
Obiekt od blisko dekady jest nieczynny. Od tego czasu było wobec niego wiele planów. I na planach się kończyło. Podczas wczorajszej konferencji prasowej Burmistrz Miasta Złotowa Adam Pulit wrócił do tematu przekonując, iż wieża wraz z przyległościami powinna pełnić funkcje publiczne i stać się miejską atrakcją.
– Dzisiaj puszczamy w eter sygnał i czekamy na odzew. Jesteśmy otwarci na rozmowy – zapowiedział włodarz Złotowa.
Poszukiwany jest kupiec lub wieloletni dzierżawca. Ktoś kreatywny, kto potrafiłby zagospodarować nie tylko zabytkową wieżę, ale także przyległy teren i jego zabudowę. Uściślając – inwestor ma podkreślić walory tego miejsca i zrobić z niego prawdziwą perełkę.
A to nie powinno być trudne, bowiem obiekt jest bardzo charakterystyczny i ma olbrzymi potencjał. Daje spore pole do popisu. Potrzebny jest tylko dobry pomysł na tę oczekiwaną metamorfozę.
Potencjalny inwestor może liczyć na unijne dofinansowanie lub rządowe pieniądze z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Przypomnijmy. Wieża ciśnień została wybudowana w 1913 roku. Uzdatniała i rozprowadzała wodę do mieszkań do 1970 roku. Całkowicie wyłączono ją dopiero w 2011 r. Mimo wieku jest w świetnym stanie technicznym. Podobnie jak jej wyposażenie.
Jaka będzie jej przyszłość? Oby świetlana, bo na taka sobie zasłużyła.
(Red.)