WAŁCZ. Wczoraj rano, 15 lipca, około 6.30 w jednym z mieszkań bloku na ulicy Parkowej doszło do wybuchu gazu.
Siła wybuchu była bardzo duża, z okien wypadły szyby. Na szczęście mieszkańcom nic się nie stało i o własnych siłach opuścili lokal.
Na miejscu pracowały służby, ulica była zablokowana. Policja prowadzi dochodzenie.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że do eksplozji doszło najprawdopodobniej na skutek zwarcia pralki, która stanęła w płomieniach. Ogień przeszedł na piecyk gazowy, który także znajdował się w łazience – wyjaśnia asp. Beata Budzyń z Komendy Powiatowej Policji w Wałczu. -Siła wybuchu ugasiła ogień, ale była tak duża, że nie tylko z okien mieszkania wypadły szyby, ale też rozsypały się szyby w drobny mak z trzech zaparkowanych pod blokiem samochodów.
W mieszkaniu podczas wybuchu nikogo nie było. W bloku, w którym doszło do eksplozji, mieszka 41 osób.
(mk)/(extrawalcz.pl)