Z promilami, dzieckiem i zakazem sądowym uderzył w drzewo

Na sygnale Najnowsze Piła Wydarzenia

HUTA. Policjanci z czarnkowskiej komendy zatrzymali 43-letniego mieszkańca gminy Czarnków. Mężczyzna mając w organizmie ponad 2 promile alkoholu oraz orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów, postanowił kierować autem. W samochodzie miał pasażera, 10-letniego syna. W czasie jazdy stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Chłopiec trafił do szpitala, a skrajnie nieodpowiedzialny ojciec do policyjnej celi. Dziś prokurator na wniosek śledczych zastosował wobec 43-latka dozór policyjny. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.

Do zdarzenia drogowego doszło 26 kwietnia w Hucie gm. Czarnków.

-Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że 43-letni mieszkaniec gminy Czarnków wracając ze swoim 10-letnim dzieckiem do miejsca zamieszkania, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia, natomiast jego syn z obrażeniami ciała wrócił do domu pieszo. O wypadku mundurowi powiadomieni zostali przez personel medyczny szpitala, gdzie matka chłopca zgłosiła się po pomoc ? relacjonuje asp. Karolina Górzna-Kustra z KPP w Czarnkowie.

Mundurowi natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawcy wypadku. Znaleźli go chwilę później w miejscu zamieszkania.

W trakcie rozmowy, policjanci wyczuli od 43-latka woń alkoholu. Jak wykazało badanie, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Ponadto, podczas sprawdzenia w policyjnej bazie danych okazało się, że mężczyzna jechał samochodem mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. 43-latek został zatrzymany, a następnie przewieziony do policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Prokurator na wniosek śledczych zastosował wobec niego dozór policyjny. Czeka go jeszcze sprawa karna. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności – dodaje Górzna-Kustra.

Ta podróż mogła skończyć się tragedią. 43-latek wsiadając za kierownicę zaryzykował nie tylko swoje życie, ale również życie swojego 10-letniego syna. Apelujemy o rozważną, ostrożną i trzeźwą jazdę.

 (Red.)