Spożycie alkoholu przez nieletnich to problem, który mimo pewnych pozytywnych trendów nadal utrzymuje się na alarmującym poziomie. Czołowi eksperci zdrowia publicznego i psychiatrii rozpoczęli prace nad systemowymi rekomendacjami mającymi na celu opóźnienie wieku inicjacji alkoholowej wśród polskiej młodzieży.
Problem narasta mimo spadków – najnowsze dane nie pozostawiają złudzeń
Choć badanie ESPAD 2024 przeprowadzone przez Instytut Psychiatrii i Neurologii wykazało nieznaczny spadek spożycia alkoholu przez młodzież w wieku 15-18 lat, skala zjawiska nadal budzi ogromne zaniepokojenie. Ponad 73 proc. nastolatków miało już kontakt z alkoholem – najczęściej z piwem. W badaniach wskazywane są też inne niepokojące dane: aż 78 proc. niepełnoletnich przyznało, że po raz pierwszy sięgnęło po alkohol za zgodą rodziców, a 66 proc. kupuje piwo samodzielnie.
– Zbyt mało uwagi poświęca się napojom bezalkoholowym i wpływowi ich spożywania przez młodych na kształtowanie nawyków – twierdzi psycholog dr Aleksandra Lewandowska. – Do Komisji do Spraw Środków Leczniczych dla Nieletnich, której przewodniczę, kierowani są nastolatkowie nawet w wieku lat 12-13. Widzimy, jak ten problem narasta i że konieczne jest podjęcie odważniejszych kroków i decyzji, bo aktualne rozwiązania są niewystarczające.
Eksperci alarmują, że inicjacja alkoholowa w tak młodym wieku może prowadzić do trwałych problemów zdrowotnych, psychicznych i społecznych. Wśród skutków wymienia się m.in. zwiększone ryzyko uzależnienia, trudności w nauce, zaburzenia emocjonalne i problemy w relacjach interpersonalnych.
Eksperci jednoczą siły
W odpowiedzi na te niepokojące dane, Grupa Ekspercka ds. Ograniczenia Inicjacji Alkoholowej Nieletnich, w skład której wchodzą m.in. prof. Marcin Wojnar, kierownik Katedry i Kliniki Psychiatrycznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oraz dr Aleksandra Lewandowska, krajowa konsultantka w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży, zaczęła prace nad propozycją rozwiązań systemowych mających na celu opóźnienie inicjację alkoholową dzieci i młodzieży.
– Musimy przestać udawać, że to problem, który rozwiąże się sam – mówi Marek Kustosz, prezes Fundacji „To Się Leczy”. – Prawie 3/4 nastolatków w Polsce ma już za sobą kontakt z alkoholem, a piwo, dzięki swojej dostępności i wszechobecnej reklamie, normalizuje spożywanie napojów alkoholowych w codziennych sytuacjach. To nie jest kwestia pojedynczych wyborów, ale systemowych zaniedbań.
Celem grupy jest opracowanie konkretnych rekomendacji systemowych, które będą skutecznie opóźniały wiek pierwszego kontaktu z alkoholem. Wyniki ich prac zostaną zaprezentowane w połowie roku w formie dokumentu: „Jak opóźnić wiek inicjacji alkoholowej nieletnich Polek i Polaków. Edukacja? Zakazy? Regulacje?”
Rodzice i reklama – dwa główne źródła problemu
Jak wskazują badania, spożycie alkoholu przez nieletnich bardzo często odbywa się za przyzwoleniem dorosłych. Eksperci zaznaczają, że picie alkoholu w młodym wieku, nawet pod opieką rodziców, nie chroni przed późniejszymi problemami, lecz je zwiększa. Badania przeprowadzone w USA na przestrzeni 9 lat jednoznacznie wykazały związek pomiędzy przyzwoleniem rodziców na picie alkoholu a częstszym i bardziej problematycznym spożywaniem alkoholu w dorosłości.
Drugim kluczowym czynnikiem inicjacji alkoholowej jest presja marketingowa. Młodzi ludzie są codziennie bombardowani reklamami piwa – często przedstawianego jako napój „cool”, relaksujący i nieszkodliwy. Co więcej, badania australijskie pokazują, że reklamy piwa bezalkoholowego są przez młodzież postrzegane jako reklamy alkoholu – co dodatkowo wspiera wczesną inicjację.
Jakie rozwiązania proponują eksperci?
Eksperci zgadzają się, że najskuteczniejsze rozwiązania muszą mieć charakter systemowy. Wśród rekomendowanych działań znajdują się m.in.:
- Ograniczenie dostępności ekonomicznej alkoholu poprzez odpowiednią politykę cenową i akcyzową.
- Redukcja fizycznej dostępności: mniej punktów sprzedaży i krótsze godziny ich otwarcia.
- Zakaz i ograniczenie reklamy napojów alkoholowych, również tych bezalkoholowych, które imitują smak i wygląd trunków.
- Edukacja rodziców i dzieci – wskazująca na ryzyka picia alkoholu w okresie dojrzewania.
- Wsparcie profilaktyczne i terapeutyczne – m.in. poprzez łatwiejszy dostęp do badań przesiewowych i leczenia.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) od lat podkreśla, że skuteczna polityka alkoholowa musi obejmować zarówno regulacje prawne, jak i działania edukacyjne. Tylko kompleksowe podejście może skutecznie wpłynąć na zmianę postaw społecznych i nawyków młodych ludzi.
Przyszłość zależy od decyzji dorosłych
– Wspólnie z ekspertami z różnych dziedzin medycyny, ochrony zdrowia, ekonomii, medioznawstwa oraz organizacjami pozarządowymi, podjęliśmy prace nad konkretnymi rekomendacjami, które mogą realnie ograniczyć skalę tego zjawiska – dodaje Marek Kustosz. – Potrzebujemy lepszego prawa, skuteczniejszej edukacji i większej odpowiedzialności, także po stronie dorosłych.
Przyzwolenie społeczne na picie alkoholu przez młodzież w Polsce to nadal zjawisko powszechne. Jeśli nie zostaną podjęte zdecydowane działania systemowe – zarówno na poziomie legislacyjnym, jak i edukacyjnym – kolejne pokolenia Polaków będą dorastać w środowisku, gdzie alkohol jest wszechobecny i społecznie akceptowalny, nawet dla dzieci.