PIŁA. Mężczyzna, który strzelał z wiatrówki do autobusu komunikacji miejskiej został zatrzymany przez pilskich kryminalnych. 24-latek z Piły odpowie za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo pasażerów oraz uszkodzenie mienia. Okazało się, że był poszukiwany, dlatego trafił już do zakładu karnego. Teraz grozi mu kara dodatkowych 5 lat pozbawienia wolności.
23 września br. w godzinach wieczornych dyżurny pilskiej komendy został powiadomiony o tym, że ktoś strzelał w okna autobusu komunikacji miejskiej, który zatrzymał się na przystanku. W środku znajdował się kierowca oraz pięciu pasażerów. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Jednak uszkodzone zostały dwie szyby. Straty wyceniono na kwotę blisko 10 tys. złotych.
Sprawą zajęli się kryminalni, którzy wytypowali podejrzane osoby.
–28 września br. na terenie Piły zatrzymano dwóch 24-latków. Sprawca, który oddał strzał w kierunku autobusu, był poszukiwany do odbycia kary 10 miesięcy pozbawienia wolności za wcześniej popełnione przestępstwa. Mężczyzna wskazał funkcjonariuszom miejsce, gdzie przechowywał broń pneumatyczną na naboje gazowe oraz śrut. Wszystkie przedmioty zostały zabezpieczone – relacjonuje mł.asp. Jędrzej Panglisz z KPP w Pile. –Zatrzymani wyjaśnili, że podróżowali samochodem. Pasażer bawił się bronią, która miała przypadkowo wystrzelić, kiedy mijali autobus MZK.
Jeden z zatrzymanych usłyszał dwa zarzuty: narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo pasażerów oraz uszkodzenia mienia. Młody mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Zaraz po czynnościach trafił na 10 miesięcy do zakładu karnego w związku z wcześniej popełnionymi przestępstwami. Za „przypadkowy” strzał do autobusu grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
(Red.)
Fot. KPP Piła