WAŁCZ. Sieć obiegła relacja rodziny z Wielkopolski, która została spisana przez policjantów przed wałeckim cmentarzem. Powodem interwencji mundurowych był wulgarny napis na kartce umieszczonej za szybą samochodu.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (1 listopada) w godzinach popołudniowych.
?Przyjechaliśmy kupić kwiaty i wesprzeć sprzedawców (nie planowaliśmy wejść na cmentarz). Zostaliśmy zatrzymani przez policję i spisani, nasza sprawa zostanie skierowana do sądu ponieważ mamy… wydrukowaną kartkę z wulgarnym napisem ? relacjonowała pani Claudia. Chcielibyśmy przyjąć mandat, ale nie mieliśmy takiej szansy.
Na Facebooku p. Claudia zamieściła relację na żywo z tego zajścia.
?Spisuje nas policja przed cmentarzem. Mamy z tyłu (za szybą samochodu – dop. aut.) brzydki napis wg pani policjantki (?) Zabrała nam dokumenty, jesteśmy tutaj z dzieckiem, całą rodziną? Spisuje nas policja dlatego, że bierzemy udział w strajku kobiet i mamy brzydki napis na tyle auta. Także państwo policyjne level hard?.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy rzecznika Komendy Powiatowej Policji w Wałczu.
?Policjantka w ogóle nie zwracała uwagi na udział w proteście przez te osoby ? zaznacza asp. Beata Budzyń z KPP w Wałczu. ?Chodziło o niestosowne słowo za tylną szybą samochodu (wypier?.ć ? dop. aut.). Można było użyć innego określenia. Pojazd porusza się po drogach publicznych i zgodnie z art. 141 KW jest to niezgodne z prawem. Ten napis mogły przeczytać dzieci. Podkreślam, że nie miało to żadnego związku z protestem, miejscem i czasem. Poza tym policjantka nie proponowała żadnego mandatu. Została sporządzona jedynie notatka urzędowa. Niestety kierowca był bardzo niegrzeczny i arogancki w stosunku do policjantki. W tej chwili to wyjaśniamy.
Art. 141 Kodeksu wykroczeń stanowi: ?Kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany?.
Dlaczego policjanci nie reagowali w taki sam sposób do osób protestujących w Wałczu, którzy manifestowali wulgarne hasła w ostatnim czasie?
?Podczas protestów priorytetem było zapewnienie bezpieczeństwa ? krótko wyjaśnia asp. B. Budzyń.
M.K. /extrawalcz