SARCZ. O nietypowych akcjach strażaków pisaliśmy już wiele razy. Do naszej redakcyjnej galerii nietuzinkowych historii trafi też z pewnością zdarzenie z Sarcza. Jego bohaterem jest kot. Nie dość, że biedak znalazł się na dachu, to na dodatek był w worku…
Zgłoszenie o kocie na dachu budynku inwentarskiego w Sarczu kilka dni temu trafiło do strażaków z Czarnkowa.
-Zwierzę zaplątane było w worek, w związku z czym nie mogło samodzielnie zejść na dół ? mówi st. asp. Krystian Olesiuk.
Z pomocą kotu pospieszyli strażacy z Trzcianki. Rozstawili podnośnik mechaniczny, dotarli do przestraszonego czworonoga i bezpiecznie sprowadzili go na ziemię. A tam…
-Wyplątano kota z worka i wypuszczono na wolność, aby mógł dalej podążać swoimi kocimi ścieżkami ? dodaje Olesiuk.
(Red.)
Fot. JRG Trzcianka