Kocham scenę i jazz!

Najnowsze Piła Wydarzenia

MŁODE TALENTY

Z Lilianą Grzesiak, 12-letnią uczennicą Powszechnej Szkoły Podstawowej STO w Pile, a także uzdolnioną wokalistką, która szlifuje swój talent  w Studiu Piosenki Iskra MDK, i która podbiła serca niejednej widowni w kraju i za granicą o tym, jak to jest być młodą gwiazdą i o marzeniach, które… oby się spełniły rozmawia Agnieszka Król.

Jesteś bardzo młoda, a na swoim artystycznym koncie masz już wiele konkursów i nagród.  Jak zaczęła się Twoja przygoda ze śpiewem?

 -Można powiedzieć, że przez przypadek. Gdy miałam siedem lat zaśpiewałam na szkolnym konkursie ?Małego księcia? Katarzyny Sobczyk. Był to występ o tyle trudny, że bez podkładu muzycznego, bo z moją nauczycielką nie mogłyśmy go znaleźć. Następnego dnia w domu urywały się telefony. Do mamy dzwonili różni ludzie, którzy słyszeli mnie na scenie. Gratulowali i przekonywali  mamę, że powinna zapisać mnie na naukę śpiewu.  I tak trafiłam do Młodzieżowego Domu Kultury Iskra pod skrzydła Pani Iwony Brandenburger.

Czyli oprócz nauki  w szkole masz jeszcze dodatkowe zajęcia, można powiedzieć, że kosztem czasu wolnego.  

 – W ubiegłym roku zajęcia odbywały się raz w tygodniu, teraz będą to dwa spotkania tygodniowo. Właściwie na zajęciach sprawdzamy to, czego nauczyłam się w domu według wskazówek Pani Iwony. Bo to właśnie w domu najwięcej ćwiczę, w każdej wolnej chwili.  Nie szkoda mi czasu, ponieważ kocham śpiewać.

Jaką muzykę lubisz słuchać, a jaką  śpiewać. Czy te upodobania są podobne?

– Uwielbiam jazz. Słuchać i śpiewać. W tym gatunku też próbuję swoich sił.  Poza tym lubię piosenki nostalgiczne, bo mają w sobie to coś?

 Twój pierwszy sukces?

 -Po dwóch miesiącach nauki śpiewu Pani Iwona zgłosiła mnie na Międzynarodowy Dziecięcy Festiwal Piosenki i Tańca w Koninie. Mimo, że poziom festiwalu był bardzo wysoki, a mnie na dodatek męczyła choroba, to udało mi się zakwalifikować do finału. Tam jednak miałam mniej szczęścia. Jury stwierdziło, że moja piosenka była zbyt poważna. No i na tym się skończyło.

Później było już dużo lepiej. Zwłaszcza ten rok był dla Ciebie bardzo udany?

-Tak, występowałam na trzech międzynarodowych konkursach i w każdym zajęłam drugie miejsce. Były to konkursy: ?Golden Voice? w Jędrzejowie, ?Muszelki Wigier? w Suwałkach i konkurs Radia Jard w Białymstoku,  gdzie dostałam nominację do jednego z trzech – do wyboru – zagranicznych międzynarodowych konkursów. Razem z mamą zdecydowałyśmy, że pojedziemy do włoskiego Lido di Jesolo na  Festiwal ?Orfeo in Italy?. Z tym wyjazdem było trochę finansowych kłopotów. Kosztował pięć tysięcy złotych. Mimo, że Pan Starosta nas wspomógł, to i tak miałyśmy spory problem z uzbieraniem całej kwoty. Ale już we Włoszech o tym  zapomniałyśmy. Było pięknie. Spotkałam się z dziewczynami, z którymi  wcześniej występowałam w kraju. Nie czułam żadnej tremy, czy rywalizacji. Wręcz przeciwnie, doskonale się bawiłam, aczkolwiek poziom festiwalu był bardzo wysoki. Zmierzyłam się z uczestnikami z Ukrainy, Białorusi, Kazachstanu, Gruzji, Bułgarii, Niemiec, Malty, Portugali i Armenii. I dodam, że międzynarodowemu jury przewodniczył Nepi Gianni, znany włoski producent i muzyk jazzowy. Ja zaśpiewałam  ?Singing in the rain? Franka Sinatry i ?Małego księcia? w aranżacji Mateusza Hrynkiewicza. Zeszłam ze sceny i właściwie na nic nie liczyłam. A tu się okazało, że zajęłam trzecie miejsce w kategorii wiekowej 11-14 lat. To największy jak do tej pory mój sukces.

Jak zareagowali na niego Twoi znajomi?

-Koleżanki, z którymi uczę się śpiewu przywitały mnie bardzo ciepło. Cieszyły się, gratulowały mi, dostałam od nich kwiaty i upominki. Nawet mnie podrzucały.  Było to bardzo miłe.

 Swoją przyszłość wiążesz z muzyką?

– Mam taki zamiar?Fajnie byłoby zrobić jakąś karierę w tym kierunku.  Teraz zaczęłam uczęszczać do Szkoły Muzycznej na lekcje gitary. Później może pójdę na studia muzyczne. Jednak cały czas myślę o jazzie.                 W nim i z nim najlepiej się czuję?

 Dziękuję za rozmowę.

***

Rodzice dzieci ze Studia Śpiewu  MDK Iskra założyli Stowarzyszenie  ?Złote Nutki Piły?. Teraz każdy, komu bliska jest muzyka i utalentowane dzieci będzie mógł wesprzeć wyjazdy pilskich młodych talentów na zagraniczne konkursy. One dają dzieciom szansę na to, by ujrzał je świat. Niewykluczone również, że otworzą im furtkę do kariery.

Stowarzyszenie Złote Nutki Piły

Nr konta :89 8943 0004 0009 9639 2000 0010

NIP: 7642689952, REGON: 369803747

Tel. 512 207 715

 Fot. archiwum prywatne. K. Grzesiak