CZARNKÓW. Takie zdarzenia nie należą do częstych. Fachowa i błyskawiczna pomoc policjantów z Wydziału Prewencji czarnkowskiej komendy być może uratowała życie 41-latka. Mężczyzna leżał na chodniku. Był wyziębiony i nie reagował na żadne bodźce zewnętrzne?
O leżącym na chodniku w Kuźnicy Czarnkowskiej mężczyźnie powiadomił policyjny patrol kierowca ciężarówki, który przejeżdżał w nocy przez tę miejscowość.
-Funkcjonariusze natychmiast udali się we wskazane miejsce. Zastali tam wyziębionego mężczyznę. Był przytomny, lecz nie reagował na żadne bodźce zewnętrzne, a z jego ust wyciekała nadmierna ilość śliny. Ponadto od mężczyzny wyczuwalna była woń alkoholu. W międzyczasie policjanci wezwali karetkę pogotowia ratunkowego. Do czasu jej przyjazdu ułożyli mężczyznę w bezpiecznej pozycji i monitorowali jego czynności życiowe. Znaleźli przy nim dokument tożsamości i ustalili jego dane. To 41-letni mieszkaniec gminy Czarnków ? relacjonuje asp. Karolina Górzna-Kustra z KPP w Czarnkowie.
Po przybyciu zespołu pogotowia mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie pozostał na obserwacji. Tam okazało się, że gdyby pozostał dłużej bez pomocy, zapadłby w śpiączkę cukrzycową.
Tym razem pomoc policjantów przyszła na czas.
Na zdjęciu: Sierż. Bartosz Nowak/st. post. Tomasz Dołęski – Wydział Prewencji KPP Czarnków
(Red.)
Fot. KPP Czarnków
Fot. Sierż. Bartosz Nowak/st. post. Tomasz Dołęski – Wydział Prewencji KPP Czarnków