SZYDŁOWO. Zakończyła się druga edycja akcji „Jestem zameldowany – jestem fair”. Jej idea jest niezmienna – chodzi o to, by mieszkańcy w zeznaniach podatkowych wskazywali gminę Szydłowo jako miejsce zamieszkania. Warto! Bo z małego wysiłku mogą być naprawdę duże pieniądze, które zasilą gminny budżet.
Inicjatorem akcji jest radny Paweł Kądziela.
– Chodzi o to, żeby zbudować wśród mieszkańców świadomość, że warto być zameldowanym i wskazywać swoją miejscowość w zeznaniu podatkowym, ponieważ 38% podatku trafia później do naszej gminy. Średnio każdy podatnik przekazuje ok. 2 100 ze swego podatku na na rzecz swojej gminy. To w przypadku Gminy Szydłowo daje prognozowaną kwotę 11,5 mln złotych. Są to środki, które możemy inwestować, za które możemy budować chodniki, oświetlenie, drogi i całą gminną infrastrukturę.
W tegorocznej edycji konkursu wzięło 211 mieszkańców. Spośród nich 52 osoby po raz pierwszy zgłosiły miejscowość z gminy Szydłowo jako swoje miejsce zamieszkania.
-Dzięki nim do budżetu naszej gminy wpłynie dodatkowo 110 tysięcy złotych. O tyle więcej będziemy mogli zainwestować. O tyle więcej zadań oczekiwanych przez mieszkańców będziemy mogli zrealizować w naszej przestrzeni – zaznaczył wójt gminy Tobiasz Wiesiołek.
Tegoroczne pytanie konkursowe brzmiało: Dlaczego warto zamieszkać w gminie Szydłowo? Pani Ewa Dołgopoł udzieliła odpowiedzi strofami wiersza i wygrała nagrodę główną – rower ufundowany przez firmę Okiboats ze Skrzatusza.
Dzisiaj odebrała go podczas specjalnie na tę okazję zorganizowanej konferencji prasowej.
– Mieszkam w gminie Szydłowo od 35 lat. Widzę jak się zmienia. Jak pięknieje. Rozliczając się „dla” mojej gminy, pieniądze te wracają do jej budżetu. A wówczas gmina może zrobić dużo więcej, by miejscowości na jej terenie piękniały – mówiła laureatka.
Pozostali laureaci otrzymają ekspres do kawy (1 osoba) i sprzęt AGD (15 osób).
-Dziękuję wszystkim, którzy łączyli się w to przedsięwzięcie i wykazali się lokalnym patriotyzmem – spuentował wójt Wiesiołek.
(Red.)
Fot. Agnieszka Norkowska