TUCZNO. Były pracownik fabryki czekolady w Tucznie w centrum miasta wymachiwał atrapą broni. Został zatrzymany.
36-letniemu obcokrajowcowi wczoraj (20 lipca) skończyła się umowa o pracę i być może ten fakt wywołał jego agresję. Machał atrapą broni, celował w samochody i krzyczał coś w ojczystym języku. Zaniepokojeni mieszkańcy wezwali policję, nie wiedzieli, czy ma prawdziwą broń, czy to atrapa. W końcu mężczyzna został zatrzymany. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że dla nikogo nie było tajemnicą, iż ma problemy emocjonalne.
Na początku obcokrajowcowi przypisywano także wybicie szyby w samochodzie, jednak później okazało się, że nie on był sprawcą tego czynu.
Tekst i fot. (Z.B)/extrawalcz.pl