Coraz więcej wilków bytuje w lasach pod Chodzieżą. Szukając pożywienia penetrują nawet posesje i gospodarstwa. Czy mieszkańcy powinni zacząć się bać?
Jedna z mieszkanek Rataj zauważyła w pobliżu swego domu szczątki zażartych przez wilki dwóch jeleni. Taki widok może napawać lękiem i obawą o zwierzęta domowe czy hodowlane. A nawet o ludzkie życie.
Jak to właściwie jest z wilkami i ludźmi? Te drapieżniki zasadniczo unikają kontaktu z człowiekiem, a podczas przypadkowego spotkania nie zachowują się agresywnie i zazwyczaj szybko się oddalają. O ile nie są prowokowane, nie stanowią zagrożenia dla człowieka.
Wilki zazwyczaj polują na zwierzynę leśną, ale zdarza się, że ich ofiarami padają też psy i koty.
W ostatnim czasie drapieżniki te można coraz częściej spotkać w lasach Nadleśnictwa Podanin. Żyje tam około 20 osobników. Jak zachować się, gdy podczas spaceru staniemy twarzą w twarz z wilkiem?
?Należy zachowywać się spokojnie i nie zbliżać się do zwierząt. Najlepiej stać nieruchomo. Nie wolno odwracać się ani uciekać ? radzi Przemysław Tarkowski, zastępca nadleśniczego w Nadleśnictwie Podanin.
Nie należy też straszyć wilków materiałami pirotechnicznymi. Można zastosować tzw. fladry, czyli sznury z przywiązanymi kawałkami materiału w jaskrawych barwach, które skutecznie odstraszają drapieżniki. Należy również zadbać o niepozostawianie odpadków spożywczych, które mogą zachęcać wilki do poszukiwania pokarmu w obrębie siedzib ludzkich.
Pamietajmy. Wilki w Polsce są pod ścisłą ochroną!
(Red.)