PIŁA. Podczas obrad Rady Miasta Piły w dniu 23 lutego br. radni pochylili się m.in. nad projektem uchwały w sprawie przyjęcia programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie miasta Piły w 2021 roku. Uchwała – przy ośmiu głosach wstrzymujących się – została przyjęta, ale niesmak u niektórych radnych pozostał…
Magdalenia Pabich, radna Stowarzyszenia „Porozumienie Samorządowe”, mimo iż jak sama przyznaje, jest miłośniczką zwierząt, wstrzymała się od głosowania. Dlaczego? Swoją decyzję uzasadniła na Facebooku.
„W zeszłym roku na ten projekt przeznaczyliśmy 1.020.000 zł w tym roku 1.520.000 zł bez żadnego uzasadnienia ? choć ponoć według większości Radnych miasta warunki są tam doskonałe!
16 grudnia 2020 roku do Urzędu Miasta Piły, a dokładnie do Rady Miasta wpłynęło pismo zawierające trzy niezależne raporty dotyczące Pilskiego Schroniska dla Zwierząt ? Miluszków, na które do dnia dzisiejszego nie ma odpowiedzi.
Raporty te sporządzone są przez:
1. personel medyczny, który współpracował z Pilskim Schroniskiem dla Zwierząt sp. z o. o. w Pile w okresie od 01.01.2020 – 31.08.2020 roku,
2. grupę byłych pracowników Pilskiego Schroniska dla Zwierząt sp. z o. o. w Pile,
3. grupę pomarańczowych wolontariuszy przy Pilskim Schronisku dla Zwierząt sp. z o. o.
Główne spostrzeżenia, jakie wynikają z tych opinii:
– od stycznia 2019 roku nastąpiła ogromna rotacja pracowników, tj. około 40 osób, w tym 21 opiekunów zwierząt, 6 lekarzy weterynarii, 5 techników, 3 pracowników gospodarczych, sprzątaczka, ogrodniczka oraz 3 osoby z administracji, w tym dyrektor oraz kierowniczka,
– wszystkie te osoby pracowały, dopóki nie zgłaszały zastrzeżeń,
– stan zdrowia zwierząt, a przede wszystkim warunki sanitarno – epidemiologiczne schroniska wypadają fatalnie,
– stan psich bud na kojcach zły, większość z nich jest nadgniła, zawilgocona, szczególnie podłogi. Część kojców bez profesjonalnego zadaszenia. Betonowe panele pomiędzy kojcami w wielu miejscach uszkodzone. Wybiegi niezacienione, nieobsadzone drzewami,
– ogrodzenia ogródków na kwaterze pierwszej i drugiej wykonane z nieodpowiednich materiałów, szpary na tyle duże, że psy z sąsiadujących wybiegów gryzły się przez nie,
– rynny odprowadzające wodę deszczową z dachów kojców w części pierwszej i drugiej kończyły się w połowie ogródków, co powoduje w czasie deszczów zalewanie terenu,
– nowe woliery dla kotów – wyglądają pięknie – ale nie są odpowiednio zabezpieczone, co skutkuje licznymi ucieczkami kotów,
– szokująca ilość niewysterylizowanych psów i kotów (w raporcie sporządzonym za rok 2019 w Ministerstwie Sprawiedliwości z dnia 18 marca 2020 roku widnieje zapis, że liczba przyjętych zwierząt łącznie to 573 sztuk a tylko 40 sztuk wysterylizowano!), czyli dochodziło do mnożenia się zwierząt,
– ilość zwierząt ogłaszanych przez schronisko do adopcji jest niepokojąco niska (na dzień 22 lutego 2020 – koty 2 w ogłoszeniu, w rzeczywistości jest ich ponad 70, psów jest wystawionych 106, a w schronisku przebywa ponad 170),
– dodatkowo głównym problemem są adopcje, a raczej ich bardzo ograniczona liczba – osoba zajmująca się adopcją nie ma szkoleń ani wykształcenia w tym kierunku – ocenia zwierzęta według swojego upodobania i wydaje komu chce! Pracuje na swoich zasadach, często polegających na uprzedzeniach,
– brak współpracy z zoopsychologiem lub behawiorystą. W sprawozdaniu finansowym z dnia 21.08.2020 roku wynika, że samo wynagrodzenie wynosiło 1.015.558,88 zł – ponoć w schronisku pracuje 11 osób za najniższą krajową ? to ile zarabia pracownicy biurowi??? Nie mówiąc o tym, że jedna radna jest tam zatrudniona (rzekomo miała robić to charytatywnie!) i również przyjmuje za to wynagrodzenie. Ta osoba jest prezesem Fundacji Miluszków, radną Rady Miasta i członkiem komisji spraw społecznych ? chyba jest to trochę nieetyczne.
Zdumiewającym faktem jest to, że władze schroniska pomimo bardzo trudnej sytuacji finansowej (strata za okres 16.10.2018- 31.12.2019 wyniosła 864.042 zł – uchwała Nr4/2020 Zwyczajnego Zgromadzenia Wspólników Pilskiego Schroniska Dla Zwierząt sp. z o. o. z dnia 29.09.2020 roku), rezygnują z realnej pomocy finansowej, jaką przynosił pomarańczowy wolontariat (w 2019 roku było to około 70.000 zł w gotówce i darowiznach rzeczowych). Nie zgadzają się z tymi wolontariuszami, gdyż Ci zgłaszają liczne zastrzeżenia dotyczące schroniska i jego pracy.
Powyższe argumenty jasno przedstawiają i uzasadniają moją decyzję dotyczącą wstrzymania się od głosów na sesji 23 lutego 2021 roku”.
Te wszystkie dane dostępne są na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości https://ekrs.ms.gov.pl/rdf/pd/search_df
(Red.)
Fot. Magdalena Pabich (fb)