Niesmak życia z cukrzycą. Twoja pomoc to szansa na lepsze dzieciństwo!

Chodzież Czarnków Najnowsze Piła Regiony Trzcianka Wałcz Wydarzenia Złotów

?Od samego początku, od czasu kiedy byłam w ciąży bałam się tylko jednego. Że mój synek odziedziczy po mnie tę trudną i niebezpieczną chorobę, która czyni rzeczywistość potwornie skomplikowaną. Pozostawanie pod nieustanną kontrolą to problem dla dorosłego, a co w sytuacji, kiedy mówimy o małym dziecku? ? mówi mama 8-letniego Emila z Piły chorego na cukrzycę. Na portalu siepomaga.pl trwa zbiórka pieniędzy na pompę insulinową, która ułatwi chłopcu codzienne funkcjonowanie.

Mam Emilka: Kiedy usłyszeliśmy diagnozę, Emil miał tylko 3 latka. I choć byłam na to częściowo przygotowana, to świadomość tej sytuacji wydała mi się porażająca. Najgorsze jest to, że dolegliwości związanych z cukrzycą doświadczyłam na własnej skórze – sama borykam się z nią od dziecka. Wiedziałam, że od tej pory skończyła się beztroska, że w tym momencie nasze życie w dużej mierze zostanie podporządkowane chorobie. 

Kiedy Emil był mniejszy wszystko było łatwiejsze. Chorobę udawało się utrzymać w ryzach, choć codzienne wkłucia sprawiały duże problemy. Z czasem pomiary wpisały się na dobre w rutynę. Kiedy dzieci rosną zmienia się ich obraz rzeczywistości, a ból z czasem staje się nie do wytrzymania. Szczególnie że powtarzające się wkłucia doprowadzają do powstawania zrostów, które nie tylko bolą, ale też mogą być przyczyną kolejnych problemów. 

Emil ma 8 lat. Jak tylko będzie to możliwe, planujemy, by mógł uczestniczyć w szkolnych zajęciach, bez konieczności prowadzenia nauczania indywidualnego. Wiem, że kontakt z rówieśnikami ma dla dzieci ogromne znaczenie, a dla Emila czas spędzony w domu z czasem stał się bardzo uciążliwy. To odważny krok, ale by to nie oznaczało pogorszenia stanu zdrowia mojego synka, by nie oznaczało rosnącego strachu?

Do właściwego funkcjonowania Emil potrzebuje specjalistycznej pompy insulinowej, dzięki której poziom cukru będzie mógł być nieustannie pod kontrolą. To pozwoli nam na zachowanie bezpieczeństwa, na uniknięcie zagrożeń wynikających z choroby. Niestety, koszty związane z jej zakupem są zbyt duże. Codzienna opieka nad chorym dzieckiem to trudne wyzwanie, ale też rosnące wydatki, a ja nie jestem w stanie zdobyć takiej kwoty. Muszę prosić o wsparcie, by zapewnić mojemu dziecku zwyczajną codzienność, choć częściowo przypominającą tę, którą mają jego rówieśnicy. 

Kiedy Emil zadaje pytanie, kiedy będzie zdrowy, zaczynam się potwornie stresować. Jak powiedzieć własnemu dziecku, że skuteczne lekarstwo na tę chorobę nie istnieje? Jak odebrać mu nadzieję na normalne życie? Chcę pokazać mu, że normalność jest możliwa pomimo choroby. Do tego niezbędna jest Twoja pomocna dłoń, która pomoże nam codziennie stawiać się chorobie.

Na zakup pompy insulinowej dla Emilka potrzeba 20 tys. złotych. Brakuje jeszcze 17 tysięcy.
Wpłaty możesz dokonać pod tym linkiem: https://www.siepomaga.pl/emil-rosolek

(Red.)/siepomaga.pl