– Są pierwsze symptomy wskazujące, że ta dotychczasowa dwuznaczna rola rządu niemieckiego może stać się rolą jednoznaczną – powiedział w Polskim Radiu 24 europoseł Lewicy Bogusław Liberadzki pytany o sytuację na granicy rosyjsko-ukraińskiej. Wyraził nadzieję, że podejście rządu Olafa Scholza do sytuacji w Europie Wschodniej będzie jednym z tematów rozmowy prezydenta Andrzeja Dudy z Ursulą von der Leyen.
Europoseł Lewicy, Bogusław Liberadzki, przyznał w Polskim Radiu 24, że oczekuje, iż prezydent Andrzej Duda będzie rozmawiał z szefową KE o stanowisku rządu Niemiec w sytuacji ewentualnego konfliktu rosyjsko ukraińskiego. Jego zdaniem na razie stanowisko niemieckie cechuje pewna dychotomia.
– Z jednej strony chcieliby być rządem niemieckim, czyli pilnować niemieckich interesów, z drugiej – dowiadują się, że powinność to nie jest tylko bycie rządem niemieckim, ale też członkiem UE i członkiem NATO. Uważam, że presja zewnętrzna, zarówno Komisji Europejskiej – w tym Ursuli von der Leyen – jak i NATO wymusi ewolucję stanowiska rządu niemieckiego – wskazał polityk.
Bogusław Liberadzki podkreślił, że „widzi pierwsze symptomy” ujednolicania się stanowiska Niemiec. – To potwierdzenie przez przedstawiciela rządu niemieckiego, że Nord Stream 2 nie ruszy, jeśli będzie agresja na Ukrainę. To jest nowe brzmienie.
Co więcej, minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Bearbock już, zdaje się, nie eksponuje pomocy dla Ukrainy w postaci 5 tys. hełmów bojowych, raczej zaczyna się mówić innym językiem. Są to pierwsze symptomy wskazujące, że ta dotychczasowa dwuznaczna rola rządu niemieckiego może stać się rolą jednoznaczną – mówił gość „24 Pytań”.
– Oczekuję, że dzisiejsza wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Brukseli i spotkanie z Ursulą von der Leyen może spowodować, iż: po pierwsze prezydent przekaże takie stanowisko, a druga rzecz to rozmowa na temat spełnienia oczekiwań UE w stosunku do Polski w sprawach praworządności. Jest to może dobra okazja, by te dwie sprawy spróbować posunąć w pozytywnym kierunku – ocenił Bogusław Liberadzki.
- źródło: Prof. Bogusław Liberadzki, Poseł do Parlamentu Europejskiego z grupy politycznej S&D
- źródło: fot. facebook.com/BoguslawLiberadzki