Klub żużlowy z Torunia to jedyny sportowy przedstawiciel miasta, jeśli chodzi o najpopularniejsze sporty. Czy ma szanse na duże sukcesy?
Żużel jest jedną ze zdecydowanie najpopularniejszych dyscyplin sportu w Polsce. Nasz kraj pod tym względem różni się od innych, gdzie „czarny sport” nie jest przesadnie popularne. Nad Wisłą jednak od meczów żużla popularniejsze są jedynie spotkania piłki nożnej i siatkówki. Jednym z najważniejszych klubów żużlowych w Polsce jest ten z Torunia, który jednak po wielu latach bogatych w sukcesy nieco zwolnił. Jak wygląda jego historia i czy jest szansa na kolejne mistrzowskie fety kibiców z Torunia?
Wielkie emocje i niespodziewane rezultaty to codzienność meczów żużla
Sezon 2022 jest drugim po przymusowej banicji na zaplecze Ekstraligi dla żużlowców z Torunia. W 2021 roku udało się utrzymać i wywalczyć szóste miejsce, ale teraz poprzeczka idzie cały czas w górę. Kibice z Torunia, którzy od dekad zakochani są w „czarnym sporcie” z utęsknieniem wspominają sukcesy i liczą na ich powtórzenie.
W 2022 roku Apator Toruń ma duże szanse na awans do rundy finałowej, a dalej wszystko może się już zdarzyć. Pojedyncze dwumecze dają bowiem większe nadzieje na niespodzianki niż tabela powstała po kilkunastu kolejkach. W takich sytuacjach często decyduje dyspozycja dnia lub tygodnia, która może odmienić losy całego sezonu. Zdarzają się też kontuzje czy niespodziewane problemy organizacyjne, które mogą być koszmarem dla jednych, a szansą dla drugich. Z tego powodu stworzono zresztą cały system play-off – aby zwiększyć ilość emocji, a tym samym lepsze widowiska. Dla postronnych kibiców nie ma bowiem nic lepszego niż zwycięstwo „underdoga” nad faworyzowanym rywalem.
Mecze żużlowe w Polsce można obstawiać także u bukmacherów, co jest niezwykle popularną opcją wśród kibiców, którzy lubią dodatkowy dreszczyk emocji. Polska PGE Ekstraliga uważana jest za najlepszą ligę żużlową na świecie, więc liczba zakładów na mecze jest ogromna. Poza wytypowaniem zwycięzcy czy wyniku spotkania można także zawierać zakłady dotyczące konkretnych żużlowców. I to nie tylko obstawiać liczbę punktów, jaką zdobędą, ale także czy okażą się lepsi pod tym względem od innego zawodnika. Dla kibiców, którzy chcą zasięgnąć opinii ekspertów, powstało wiele stron analizujących mecze i kursy bukmacherskie i proponujących oprogramowanie w zakładach sportowych. Szczególnie popularne jest ostatnio promowanie aplikacji mobilnych, które poza łatwością obsługi w każdym miejscu oferują także dedykowane wyłącznie swoim użytkownikom promocje.
Historia żużla w Toruniu jest zapisana także złotymi zgłoskami
Początku żużla w Toruniu sięgają już lat przedwojennych, choć klub żużlowy funkcjonujący obecnie jako KS Toruń został założony w 1962 roku. Wtedy jednak znany był jako Apator – od zakładów Aparatury Niskiego Napięcia. Choć dzisiaj klub jest kojarzony jako jeden z najważniejszych na żużlowej mapie Polski, to jego początki były trudne. Przez ponad 15 lat żużlowcy z Torunia występowali bowiem w II lidze i nie odnosili większych sukcesów.
Do przełomu doszło w 1976 roku, kiedy w wyniku reorganizacji rozgrywek klub żużlowy z Torunia awansował do najwyższej klasy rozgrywkowej. Wtedy jeszcze pewnie nikt o tym nie myślał, ale okazało się, że pozostał w niej na dekady, choć początkowe lata nie były wybitne. Pierwsze trzy sezony Apator zakończył na ósmym miejscu w gronie dziesięciu drużyn, pokazując potencjał dopiero w 1979 roku, kiedy zajął czwarte miejsce.
Złote czasy toruńskiego żużla rozpoczęły się kilka lat później – w 1983 roku. Apator zajął wtedy 3 miejsce w lidze, by przez kolejne lata nie wypadać z TOP 5 i w 1986 roku zdobyć pierwsze w historii Mistrzostwo Polski (https://pl.wikipedia.org/wiki/KS_Toru%C5%84). Po nim nastąpiły trzy nieco słabsze sezony, a potem prawdziwa plaga medali. W latach 1990-1996 Apator zdobył złoty, dwa srebrne i cztery brązowe medale, będąc jedną z największych żużlowych potęg.
Kolejne wielkie sukcesy w postaci mistrzostwa Polski przyszły jeszcze w 2001 i 2008 roku. W latach 2007-2013 klub zaliczył zresztą kolejne pasmo sukcesów, dokładając do mistrzostwa trzy srebrne i dwa brązowe medale. Od tamtej pory żużlowcom z Torunia nie udało się być najlepszymi w Polsce, choć cały czas trwali w Ekstralidze – aż do sezonu 2019… Wtedy kumulacja kontuzji zawodników i złego zarządzania klubem spowodowała pierwszy spadek żużlowców z Torunia od 45 lat.
Po roku banicji Apator wrócił jednak na żużlowe salony i wydaje się, że wszystkie osoby odpowiedzialne za klub wyciągnęły z niej właściwe wnioski. Wszak po takim historycznie negatywnym wydarzeniu na głowy zarządzających zespołem wylały się wiadra pomyj, a kibice byli wściekli, czemu dawali znać nie tylko w Internecie. Obecnie fani raczej nie mają co nastawiać się na wielkie sukcesy, ale każdy wygrany mecz sprawia przecież ogrom radości. Poza tym jak to w sporcie często bywa, karta może się szybko obrócić, a klub wrócić na mistrzowską ścieżkę.
Źródło: https://www.pinterest.com/pin/344877283958523656/