STANISŁAW JANICKI SKRADŁ SERCA PUBLICZNOŚCI

Historia Kultura Najnowsze Piła Wydarzenia

Wyjątkowa postać, pełna humoru, wigoru i anegdot – tak w dużym skrócie uczestnicy spotkania ze Stanisławem Janickim komentowali jego pojawienie się w Centrum Powiatowym Iskra w Pile. Autor kultowego programu „W Starym Kinie” wcześniej spotkał się z młodzieżą szkół średnich oraz udał się w wyjątkową wycieczkę po grodzie Staszica.


Punktem kulminacyjnym wizyty Stanisława Janickiego w powiecie pilskim było spotkanie z publicznością. Nim jednak do niego doszło, gość spotkał się z młodzieżą szkół średnich: I LO im. Marii Skłodowskiej-Curie, Zespołu Szkół im. Stanisława Staszica i Zespołu Szkół Ekonomicznych, Centrum Kształcenia „Nauka” oraz Szkoły Podstawowej nr 3. Później udał się także w wyjątkową podróż ulicami Piły specjalnie na tę okazję zabytkowym autobusem, w którym przewodnik Jan Balcerzak sypał ciekawostkami na temat miasta. Prawdziwe show Stanisław Janicki zrobił jednak w czasie spotkania z publicznością w Centrum Powiatowym Iskra.

Spotkanie poprowadził Wiesław Kot, znakomity krytyk filmowy, autor wielu książek, pasjonat kina i literatury, który świetnie potrafił naprowadzać na kolejne wątki. Spotkanie pełne było pozytywnej energii, dobrego humoru, ale i ogromnej wiedzy na temat tworzenia programów telewizyjnych na przestrzeni lat. Pan Stanisław Janicki opowiedział również o początkach swojej 32-letniej przygody w telewizji. I jest to kolejna nieoczywista historia.
– W tamtych czasach telewizja była jedynie ciekawostką. Wówczas było niewiele osób, które przewidywały, że telewizja będzie kiedyś taką potęgą. A to, że jednak się z telewizją związałem to po prostu splot wielu zdarzeń. Otóż moja koleżanka Hania z Wydziału Dziennikarskiego była jedną z nielicznych osób, która podjęła pracę w telewizji. Ale telewizja nie była wtedy niczym atrakcyjnym, więc nikt – włącznie ze mną – się do niej nie pchał. Reszta znajomych dostała pracę w radiu czy gazetach. Ja związałem się z Tygodnikiem Film i szło mi tam dobrze. Pewnego razu otrzymałem jednak telefon od Hani, która ze łzami w oczach błagała mnie, żebym przyszedł na ratunek. Ona robiła wówczas cykl wywiadów filmowych i prowadzący po prostu zaniemógł. Dlatego zadzwoniła do mnie, choć znała moje zapatrywanie na temat telewizji. No i kobiecie się nie odmawia, więc zaciskając zęby zgodziłem się – snuł opowieść Stanisław Janicki.

Przyznał, że warunki były koszmarne. Za nagranie jednego odcinka otrzymywał równowartość obecnych pięćdziesięciu złotych, choć od razu dodał, iż pieniądze nie były wtedy najważniejsze. Najważniejsza była pasja do filmu oraz miłość do samego programu, która mimo początkowej niechęci stawała się coraz silniejsza. Koniec końców Stanisław Janicki program „W Starym Kinie” prowadził przez 32 lata.

Podczas spotkania wyemitowano film dokumentalny pt. „Za winy niepopopełnione. Eugeniusz Bodo.” o popularnym przedwojennym aktorze, w reżyserii Stanisława Janickiego. Za wspaniałe spotkanie w budynku dawnego kina Iskra podziękował gościowi Eligiusz Komarowski, starosta pilski.
– Pan Stanisław Janicki, autor kultowego programu „W Starym Kinie”, dziennikarz, scenarzysta, literat to żywa legenda i nietuzinkowa osobowość z wielką wiedzą. Do tego erudyta, ale też jak słyszeliśmy – osoba mająca do siebie wielki dystans. Na swój sposób pewny siebie, ale przy tym skromny i chyba z takimi osobami nie tylko miło się rozmawia, ale nawet po prostu przebywa i myśli – powiedział po spotkaniu starosta.

Stanisław Janicki skradł serca publiczności – Powiat Pilski