CZARNKÓW. Trudno wyobrazić sobie początek roku bez Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Swoją popularność i sukces zawdzięcza wyjątkowemu przesłaniu, które przynajmniej w tym dniu staje się bliskie wielu Polakom. Akcja od 27 lat dzięki swojej idei, szczytnym celom i oddanym wolontariuszom dociera praktycznie do wszystkich zakątków naszego kraju, a że naszym rodakom nie jest obojętny los potrzebujących, to i efekty zbiórki każdego roku są imponujące.
Od samego początku akcji towarzyszy przewodnie hasło i temat oraz plan zakupu sprzętu medycznego. Tegoroczny finał skierowany był w stronę specjalistycznych szpitali dziecięcych, a więc pomocy najmłodszym.
Czarnkowski sztab Orkiestry objął swym zasięgiem również okoliczne miejscowości, a ich wpłaty w znacznym stopniu zasiliły konto tego Finału. W niedzielny wieczór zebrana kwota przekroczyła 90 tysięcy złotych. Prawdopodobnie jednak ostateczna suma będzie wyższa i poznamy ją za kilka dni, po oficjalnym jej przeliczeniu. W działania czarnkowskiego sztabu włączyło się 230 wolontariuszy, którzy pojawili się w Połajewie, Lubaszu, Romanowie, Jędrzejewie (w gminie Czarnków), Gębicach, Sarbi, Młynkowie, Boruszynie, Kuźnicy Czarnkowskiej, Kruszewie i Czarnkowie. Dzięki pomocy szkół, ich dyrektorów, nauczycieli i uczniów we wszystkich okolicznych miejscowościach, nawet tych najmniejszych, można było spotkać specjalnie oznakowanych wolontariuszy.
Zbiórka, jak zwykle, trwała od wczesnych godzin rannych do późnego popołudnia. Jednym z ważniejszych wydarzeń tego dnia w Czarnkowie był finałowy koncert w Czarnkowskim Domu Kultury. Na scenie swoje artystyczne umiejętności zaprezentowali goście z Poznania oraz gospodarz wieczoru zespół „Na Piątym Progu”, który całość rozpoczął. Po delikatnych i łagodnych dźwiękach w wykonaniu czarnkowskiej grupy przyszedł czas na zespół „Eloheh”, który wprowadził słuchaczy w bardzo energetyczny nastrój. Zwieńczeniem muzycznej uczty okazał się spektakularny i żywiołowy popis zespołu „Golden Collective Brass Band” z Poznania, który porwał publiczność znakomitymi interpretacjami światowych przebojów na instrumentach dętych. Uzupełnieniem całości były krótkie licytacje pomiędzy występami, na których zakupić można było bardzo różnorodne przedmioty i rzeczy ofiarowane przez mieszkańców Czarnkowa i fundację WOŚP z Warszawy.
Tradycyjne zakończenie miało odbyć się na placu Wolności połączone z symbolicznym „Światełkiem do nieba” i zamknięciem żłóbka. Niestety aura pokrzyżowała te plany i wszyscy chętni spotkali się na sali towarzyskiej Czarnkowskiego Domu Kultury. I właśnie tutaj, w nieco innej niż zwykle scenerii, rozpoczęła się licytacja, która każdego roku przyciąga sporo mieszkańców Ziemi Nadnoteckiej. Tym bardziej, że nie zabrakło ciekawych przedmiotów i prezentów przekazanych na rzecz finału przez osoby prywatne, instytucje i firmy. Jednak najwięcej emocji wzbudziła licytacja pluszowego bączka przekazanego przez centralę WOŚP w Warszawie, który sprzedany został za 1500 złotych. Należy tu jeszcze wspomnieć o Miejskim Klubie Sportowym „Noteć Czarnków”, który dzień wcześniej był organizatorem turnieju piłkarskiego podczas którego prowadził także licytacje na rzecz WOŚP i zebrał ponad 3600 złotych, podobnie jak Koło Wędkarskie „Spławik” które w trakcie niedzielnych zawodów zebrało 1140 złotych.
Czarnkowski koncert nie był jedynym wydarzeniem XXVII Finału WOŚP w naszej okolicy. Jak zwykle swoje lokalne finały zorganizowano w Kruszewie, Jędrzejewie (w gminie Czarnków) i Połajewie. Również tam artystycznym popisom towarzyszyły licytacje i kwestowanie, które tradycyjnie już w tych miejscowościach przynoszą niebywałe efekty finansowe. W Jędrzejewie ogólna kwota zbiórki przekroczyła 11 tysięcy, w Kruszewie 15 tysięcy, w Połajewie 14 tysięcy. Gratulujemy i dziękujemy! Na koniec specjalne podziękowanie dla Agencji Ochrony „Combat”, której pracownicy czuwali nad bezpieczeństwem wolontariuszy i uczestników koncertu w Czarnkowskim Domu Kultury.
Paweł Zajda