PIŁA. 34-letni pilanin próbował zrobić skok na sklepową kasę. Nie spodziewał się jednak, że za ladą spotka godnego siebie rywala, a właściwie rywalkę. Ostatecznie mężczyzna zrezygnował ze swoich zamiarów i uciekł nie zabierając ani złotówki. Za swój czyn może jednak drogo zapłacić – utratą wolności nawet na 12 lat.
Działo się to 21 kwietnia około południa. Dyżurny pilskiej jednostki otrzymał informację o próbie dokonania rozboju w jednym ze sklepów na terenie miasta.
?Nieznany mężczyzna wszedł za ladę i szarpiąc się z ekspedientką próbował zabrać znajdujące się w kasie pieniądze. Duża odwaga oraz zdecydowana postawa kobiety spłoszyły złodzieja, który ostatecznie wybiegł ze sklepu w nieznanym kierunku – relacjonuje sierż. Wojciech Zeszot. p.o. oficera prasowego KPP w Pile.
Do akcji wkroczyli kryminalni. Niezwłocznie wykonane przez nich czynności pozwoliły ustalić personalia niedoszłego złodzieja, który wkrótce został zatrzymany.
?34-letni pilanin usłyszał zarzut usiłowania dokonania rozboju. Przyznał się do popełnienia tego czynu – dodaje Zeszot.
Jak podkreśla, zachowanie ekspedientki skutecznie udaremniło przestępcze zamiary mężczyzny. Należy jednak w takich okolicznościach przede wszystkim kierować się własnym bezpieczeństwem ponieważ w starciu z nieznanym i agresywnym sprawcą podobna sytuacja może zakończyć się bardziej dramatycznie.
Kodeks karny za przestępstwo rozboju przewiduje karę do 12 lat pozbawienia wolności
(Red.)
Fot. KPP Piła