PIŁA. Szybkie i zdecydowane działania policjantów z Wydziału Patrolowo – Interwencyjnego z Komendy Powiatowej Policji w Pile prawdopodobnie zapobiegły tragedii. Funkcjonariusze pełniąc służbę na terenie miasta, pomogli 40-letniemu mężczyźnie.
05 września wieczorem policjanci z Wydziału Patrolowo ? Interwencyjnego sierż. Mateusz Muller i sierż. Kamil Weisfeld pełnili służbę na terenie miasta Piły. Gdy przejeżdżali ulicą Bydgoską, zobaczyli grupkę osób, która dość nerwowo się zachowywała. Policjanci postanowili zbadać tę sytuację.
-Na chodniku leżał mężczyzna, a wokół znajdowało się kilka osób. Funkcjonariusze błyskawicznie przystąpili do udzielenia pomocy mężczyźnie, który leżał na plecach, dusił się i wymiotował, a w pewnym momencie stracił przytomność. Mundurowi błyskawicznie udrożnili pokrzywdzonemu drogi oddechowe, dzięki czemu po chwili zaczął oddychać. Następnie położyli mężczyznę w bezpiecznej pozycji. W międzyczasie jeden z mundurowych za pośrednictwem dyżurnego pilskiej komendy wezwał pogotowie ratunkowe – relacjonuje podkom. Żaneta Kowalska z KPP w Pile.
W oczekiwaniu na pomoc medyczną policjanci monitorowali stan mężczyzny, który zaczął odzyskiwać świadomość, jednak nie był w stanie powiedzieć co się stało. Po kilku minutach na miejsce przyjechali ratownicy medyczni, którzy zabrali 40-letniego mężczyznę do Szpitala Specjalistycznego w Pile, gdyż jego stan wymagał hospitalizacji.
Szybka i zdecydowana akcja ratunkowa sierż. Mateusza Muller i sierż. Kamila Weisfeld prawdopodobnie zapobiegła tragedii.