W sobotę 19 września zaginęła niespełna roczna suczka razy terier walijski. Posiada tatuaż w lewym uchu i wymaga leczenia!
Pies domowy, nienauczony lasu, więc raczej na wsi nikomu się nie przyda. Najprawdopodobniejsza wersja to albo ją ktoś z grzybiarzy zgarnął do auta, albo spłoszona pobiegła do jakiejś miejscowości nieopodal miejsca zaginięcia – na Mokrzycy, niedaleko domu wśród lasów. Może biegać w Trzciance, Wołowych Lasach, Smolarni, Straduniu, Jagolicach, Dzierżążnie
Gdy zauważą Państwo pieska bardzo prosiłabym i byłabym wdzięczna za kontakt 601 178 153.
DLA ZNALAZCY PRZEWIDZIANA NAGRODA!
(Red.)