PIŁA. Od warzenia piwa, przez spawanie, żeglowanie po wspólne gotowanie z Bosackimi. Te wszystkie zajęcia z udziałem prezydenta Piotra Głowskiego wylicytowano w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym roku „poprzeczka” adrenaliny zostanie znacznie podniesiona, bo włodarz z najbardziej hojnymi darczyńcami wyląduje na Marsie.
O nietypowej aukcji prezydent Głowski poinformował podczas dzisiejszej konferencji prasowej.
?Różne rzeczy dla WOŚP już robiłem ? przyznał. ?Nawarzyłem piwa i je wypiłem. To było w czarnkowskim browarze. Zalewałem stropy, montowałem reklamy, ciąłem, skrawałem, spawałem. Potem udało mi się ze szczurów lądowych zrobić żeglarzy. Tym razem będzie jeszcze większy poziom adrenaliny, bo przed nami wyprawa na Marsa. I nie tylko…
Prezydent Piły już dziś zapowiedział, że to będzie długi dzień. I jak na Wielkie Granie przystało: „Będzie się działo!”
?Jeśli państwo wygracie, będziecie pierwszymi, którzy wylądują na Marsie ? mówił do dziennikarzy. ?Uda nam się to zrobić w naszym Habitacie Lunares, czyli jednostce do symulacji załogowych misji kosmicznych na Księżycu i Marsie. A zatem przed nami wyprawa dla czterech osób na Marsa, a do tego w pakiecie zwiedzanie Piły z powietrza, wody i lądu. Licytacja na stronie: https://allegro.pl/oferta/10158643218 rozpoczyna się dzisiaj i potrwa do 5 lutego ? wyjaśnił włodarz podkreślając, że to 10 już aukcja z jego udziałem w ramach WOŚP.
A zasiliły one konto Orkiestry pokaźną kwotą, bowiem w ramach licytacji z prezydentem Piotrem Głowskim w roli głównej, zebrano 47 226 złotych. Jak będzie w tym roku? Przekonamy się niebawem.
29. Finał WOŚP już 31 stycznia!
(Red.)
Fot. Agnieszka Norkowska